Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wraca spokój

Polscy misjonarze, w tym tarnowscy, nie ucierpieli w RCA.

W mediach ogólnopolskich aż huczało wczoraj o zamieszkach w Republice Środkowej Afryki, z której wycofywali się rebelianci Seleka. – Przybyłe z Czadu rebelianckie oddziały Seleka, składające się głównie z muzułmanów, opuszczają Republikę Środkowoafrykańską. I jak na początku, kiedy wchodzili do tego kraju w marcu 2013 roku, tak i teraz dopuszczają się gwałtów, kradzieży i rozbojów. Strzelają do cywilnej ludności i podpalają ich domy. W miejscowości Ngaoundaye, przy granicy z Czadem, gdzie znajduje się misja polskich kapucynów, spalono kilkanaście domów. Nikomu z misjonarzy nic się nie stało. Przeciwko Selece wystąpiły miejscowe oddziały Anti-balaka, składające się rzekomo z chrześcijan, jednak o ich tożsamości niewiele wiadomo. Oddziały te bowiem napadły również na katolicką misję w Baboua, co świadczy o ich niechęci do katolików. Celem grupy było przywrócenie dawnego reżimu i wyparcie rebeliantów z kraju. Mówi się, że konflikt w Republice Środkowoafrykańskiej ma charakter religijny. Tak jednak nie jest. Sytuacja ta ma podłoże polityczne, jest walką o władzę. W kraju poza rebeliantami i oddziałami Anti-balaka grasują również najzwyklejsze bandy, których celem jest jedynie grabież – informuje Katarzyna Gembarowska z Papieskich Dzieł Misyjnych.

Nie jest prawdą – jak o tym pisały media – że w RCA trwała wojna religijna. Przed wybuchem konfliktu, ale również w trakcie, relacje między muzułmanami i chrześcijanami były dobre. – W misjach, gdzie pracują tarnowscy księża i świeccy diecezjanie, chronili się muzułmanie. Tak było w Bagandou, gdzie proboszcz własnym samochodem wywiózł grupę muzułmanów w bezpieczne miejsce; podobnie w Baoro (60 km od Bouar), gdzie misja katolicka przyjęła 1000 muzułmanów i na misjach w Bimbo i w Bojar, gdzie muzułmanie również znajdowali schronienie – podkreśla ks. Krzysztof Czermak, dyrektor Wydziału Misyjnego tarnowskiej kurii, będący w stałym kontakcie z tarnowskimi misjonarzami.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy