W Kanie Galilejskiej Jezus powiedział sługom, by wzięli wodę i nalali ją do stągwi. – Moja posługa to jest właśnie lanie wody – przyznaje Michał Piekara, który głosił rekolekcje w Bochni.
To były cztery dni inne niż wszystkie. I rekolekcje inne niż wszystkie. Przychodził, kto chciał, a świątynia była pełna. Konferencje trwały nawet 1,5 godziny, a nikt nie wychodził.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.