W Dębicy odbyła się gala projektu, który od 5 lat dla przedsiębiorczych kobiet chrześcijanek realizuje Małgorzata Dąbrowska.
W 5. rocznicę projektu "Boski biznes", który prowadzi w Dębicy i kilku innych miastach w Polsce, a także w sieci, Małgorzata Dąbrowska, przedsiębiorca z 30-letnim stażem, coach współpracująca z duszpasterstwem przedsiębiorców "Talent", odbyła się gala, w czasie której m.in. wyróżniono statuetkami "Prawdziwie Boska" kobiety, które osiągnęły największy rozwój uczestnicząc w Klubie Boskich Liderek.
W całej Polsce w różnym stopniu "Boskim Biznesem" interesuje się parę tysięcy osób. Najbardziej zaangażowane przedsiębiorcze panie raz w miesiącu biorą udział w stacjonarnych spotkaniach, które dają im siłę, energię do działania, motywację do dalszej pracy i rozwoju, który uwzględnia - jak mówi Małgorzata Dąbrowska - chrześcijańską tożsamość, przekonania, wartości.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kościele pw. Miłosierdzia Bożego W Dębicy. Grzegorz Brożek /Foto GośćCzy żeby rozwijać biznes trzeba mieszać Boga do tego? - Gosia stoi na fajnym stanowisku, że Bóg nie jest od tylko pomocy w trudnościach, kłopotach, a Bóg towarzyszy nam na na każdym etapie, w każdej chwili naszego życia, Bóg towarzyszy przedsiębiorcom, cieszy się ich uczciwymi sukcesami, cieszy się jeśli dobrze ktoś zarobi dużo pieniędzy, cieszy się z ludźmi, którzy radują się rozwojem firmy - przekonuje dębiczanka Agnieszka Jamróz. Wiara i jej zasady pomagają też robić to wszystko zgodnie z zasadami.
Wyróżnione biznesmenki przyjechały z całej Polski. Grzegorz Brożek /Foto Gość- Potrzebna w budowie biznesu jest mi siła, cierpliwość, systematyczność, wiara w siebie. Bóg zaś daje przekonanie, że ważniejsze od tego, żeby się szybko wzbogacić, na przykład chodząc na tzw. skróty, jest móc rano spojrzeć sobie w spokoju w twarz. Tego uczę się w „Boskim biznesie” - mówi Joanna Kloc, która od niespełna 2 lat prowadzi swój salon optyczny w Dębicy.
Więcej o "Boskim Biznesie", Małgorzacie Dąbrowskiej, laureatkach statuetek "Prawdziwie Boska" w numerze 36. "Gościa Tarnowskiego".