Prawie 2000 motocyklistów zjechało do Latoszyna.
Prawie 2000 motocyklistów zjechało do Latoszyna k. Dębicy na III Motomajówkę. Spotkanie rozpoczęła Msza św., której przewodniczył ks. dr Kazimierz Fąfara, latoszyński proboszcz i gospodarz zjazdu. – Kierowcy, rowerzyści i piesi, którzy zachowują przepisy drogowe, są siewcami pokoju, kultury jazdy sprzyjającej temu, że mniej jest i będzie wypadków na drodze – podkreślił w homilii przewodniczący liturgii. Ks. Fąfara uczestniczył także w późniejszej paradzie.
ks. Kazimierz Fąfara
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN
W III Motomajówce uczestniczyli motocykliści z Polski południowej, ale i z innych części kraju. – Nasz klub liczy teraz około 40 grup, ma zresztą zasięg światowy – mówi Janusz Pocica z Białego Orła, współorganizatora zjazdu. Po Mszy św. odbyło się błogosławieństwo motocykli, a po nim uroczysta parada.
parada1
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN
Uczestnicy odwiedzili podczas niej m.in. Grotę Matki Bożej w Straszęcinie, modlili się też przy pomniku bł. Jana Pawła II w Dębicy. – Motocykl i mój tato – to jedne z najważniejszych wspomnień mojego dzieciństwa. Pamiętam też moją I Komunię, kiedy inne dzieci przyjechały do kościoła samochodami, tato wiózł mnie motorem razem z całą grupą – opowiada o. Janusz Madrygał z Podola k. Przecławia, franciszkanin pracujący obecnie na Ukrainie.
br. Janusz Mędrygał OFM
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN
III Motomajówka była złączona z rodzinnym piknikiem. Przed publicznością wystąpili: zespół góralski Mała Ziemia Suska, dzieci z Zespołu Szkół w Latoszynie, Szkoły Podstawowej nr 12 z Dębicy, Klub Tańca „Złota Para”, akordeonista Piotr Mróz, Haeven Project oraz klerycki Genezareth.
Podczas Motomajówki można było wspomóc projekt budowy podjazdu dla niepełnosprawnych przy kościele w Latoszynie. – Podjazd jest bardzo potrzebny, nie tylko dla ludzi starszych, ale kiedyś także dla nas. Myślimy o naszej przyszłości – mówi Irena Ciebień, parafianka należąca do grupy organizacyjnej Motomajówki. – Jej przygotowanie trwało pół roku, ścisłą grupą przygotowawczą było 12 osób, zadania więc były podzielone. Pomogli nam miasto, gmina i powiat Dębica – opowiada Jerzy Gągała.
Irena Ciebień
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN