W sanktuarium Matki Dającej Życie odbyła się VII Diecezjalna Pielgrzymka Szkolnych Kół Caritas.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św., której w sanktuarium MB Okulickiej, Matki Dającej Życie, przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż.
- Każdy dobry czyn przynosi podwójny skutek. Najpierw pomaga potrzebującemu. Jednocześnie jest inwestycją na przyszłość. Chrześcijanin wie, że nie chodzi tylko o przyszłość ziemską - mówił do zebranych bp Andrzej Jeż.
Przypomniał, że działając w Szkolnych Kołach Caritas młodzi mają wpływ na to, jaka będzie ich przyszłość tu na ziemi i w wieczności. - Spotykam wielu młodych ludzi, którzy mówią o sobie, że są smutni, niezadowoleni z życia. Wszystko zasadniczo mają, a jednak nie są szczęśliwi. Podkreślają, że im bardziej myślą o sobie, tym bardziej stają się smutni. Wielu mówi, że wyszło z apatii i smutku dlatego, że zaczęli pomagać innym. To sprawiło, że uwolnili się od swoich problemów, kłopotów, a zaczęli cieszyć się, że mogą troszczyć się o drugiego człowieka - mówił bp Andrzej Jeż.
Po Eucharystii Pasterz Kościoła Tarnowskiego otrzymał legitymację członka honorowego SKC nr 4. Wyróżniono też koła, które były najlepsze w konkursie „Sztafeta like it” - SKC z Tymowej oraz SKC z IV LO w Tarnowie.
- Szkolne Koła Caritas to po pierwsze metoda dotarcia do osób, które potrzebują pomocy, ale przede wszystkim szansa duchowego, osobowego rozwoju młodych ludzi, którzy od podstawówki pod znakiem Caritas, starają się kształtować swoje życie w duchu miłości bliźniego - tłumaczy ks. Piotr Grzanka, wicedyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.
W naszej diecezji SKC działają od 2006 roku. Obecnie jest ich 154. Działa w nich i formuje się ponad 3 tys. uczniów, jednak od początku przez koła przeszło 7 tys. dzieci i młodzieży.