Nowy numer 39/2023 Archiwum

Świat Kogoś

Muzeum Diecezjalne. Wrośnięte XVI-wiecznymi kamieniczkami w mury miejskie, przytula się do tarnowskiej katedry, tworząc jeden z najpiękniejszych zakątków miasta. Ma już 125 lat!

Opłakiwanie i goździk

W Muzeum Diecezjalnym, najstarszym w Polsce, znajdują się cztery działy zbiorów: galeria sztuki cechowej wieków średnich, galeria tkanin, kolekcja obrazów i mebli, zegarów i porcelany, podarowanych przez Olgę Majewską na 100-lecie muzeum, oraz galeria sztuki ludowej, w której znajdują się eksponaty ofiarowane przez tarnowianina i Węgra Norberta Lipóczego. – O randze placówki stanowią obrazy tablicowe i polichromowana rzeźba z terenu naszej diecezji, pochodzące z czasów średniowiecza. Wybitny na skalę europejską jest obraz „Opłakiwanie Chrystusa” z Chomranic. Można powiedzieć, że tak samo, jak turyści jadą do Gdańska, żeby oglądać „Sąd Ostateczny” Memlinga, czy do siedleckiej diecezji oglądać odkrytą niedawno „Ekstazę św. Franciszka” El Greca, to do Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie przyjeżdża się tylko po to, żeby zobaczyć właśnie ten obraz – mówi ks. Bukowski. Uczuciowo można się przywiązać nie tylko do wielkich form, ale również tych małych, ukrytych w gąszczu eksponatów. – Chcę powiedzieć o małym obrazku „Madonna z goździkiem” z 1450 roku. To dla tarnowian jakby relikwia, ponieważ ów obrazek znajdował się w kaplicy zamkowej hetmana Tarnowskiego na Górze św. Marcina. Maryja trzyma Jezusa, On zaś goździk. Chrystus trzyma goździk w sposób wręcz dziwny, trzyma go jakby to była szpilka skierowana w serce Matki Bożej. Można powiedzieć, że obraz oddycha przepowiednią starca Symeona o mieczu boleści, który przeszyje serce Matki. Obraz bardzo ładny, ciepły w kolorystyce i bardzo rzewny z racji przepowiedni Symeona – opowiada ks. Bukowski. Przypatrywać się Pietom lubi pan Andrzej, z zawodu fryzjer, stały bywalec muzeum. – Przychodzę tu, ponieważ przyciąga mnie klimat, który człowieka przenosi w inny świat. Zapach, który tam jest, działa wręcz inspirująco. To bardzo ważne miejsce na mapie Tarnowa i Małopolski. Tu spotyka się nie tylko świat czegoś, świat sztuki, ale również świat Kogoś, tu czuć obecność Boga – opowiada.

Plany i zmartwienia

Z okazji 125. rocznicy powstania Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie została odprawiona 25 października Msza św. w katedrze pod przewodnictwem ks. dr. Jacka Nowaka, rektora WSD. Wieczorem tego samego dnia odbył się w muzeum wieczór jubileuszowy, podczas którego ks. Piotr Pasek zaprezentował sylwetkę ks. inf. Józefa Bąby. Podczas spotkania odbyła się również promocja jubileuszowego kalendarza. – Muzeum ma plany dalekosiężne, ale wiele zależy od czynników zewnętrznych. Brakuje nam sal na wystawy czasowe. Co więcej, jedna z kamieniczek jest poważnie uszkodzona, ponieważ skarpa, na której stoi, usuwa się, także z powodu zniszczonego muru miejskiego. Niestety, nie można na razie przeprowadzić remontu, bo skarpa leży poza naszą posesją. Zbierały się komisje, pisaliśmy pisma, a w zamian tylko obietnice. Na razie nie widzę zielonego światła dla tej niezbędnej inwestycji – mówi ks. Bukowski. A przecież sprawa muzeum jest nie tylko sprawą Kościoła. – Jak trzeba, to władze miasta o nas pamiętają, zwłaszcza kiedy przychodzą jej goście – mówi Bogusław Marszałek.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast