Z niespokojnej rzeczywistości przyjechali wypocząć i lepiej poznać swoje korzenie.
Na zaproszenie powiatu tarnowskiego do Polski przyjechała 19-osobowa grupa z Obertyna na Ukrainie, z parafii, której proboszczem jest tarnowianin ks. Artur Zaucha. – Historia złączyła Obertyn z Tarnowem przez hetmana Jana Tarnowskiego, który dowodził zwycięską bitwą w tej miejscowości w 1530 roku – wyjaśnia ks. Zaucha. Od kilku lat żywe kontakty z Obertynem i tamtejszą parafią rozwija powiat tarnowski. W tym roku grupa dzieci i młodzieży odpoczywała w Ośrodku Wczasów Dziecięcych w Jodłowce Tuchowskiej na Pogórzu Ciężkowickim. – Z grupą z Obertyna spotykam się jako nauczyciel języka polskiego – mówi Małgorzata Tokarczyk. – W czasie pobytu naszych gości realizujemy specjalny program „Poznajemy język polski i kulturę polską”. Zapoznawaliśmy się m.in. z polskim godłem, barwami narodowymi, hymnem, najciekawszymi regionami naszej ojczyzny i Małopolski. Mieliśmy blok tematyczny „Wielcy Polacy, wielcy ludzie” poświęcony naszym artystom, poetom, naukowcom i sportowcom. Młodzież mogła się nauczyć polskich tańców, spróbować naszych potraw regionalnych. Były zajęcia z udzielania pierwszej pomocy i wycieczki po regionie – wylicza. Goście z Ukrainy zwiedzili Tarnów, Kraków i Wieliczkę, podkarpacką Troję w Trzcinicy, muzeum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej i Skamieniałe Miasto w Ciężkowicach, płynęli też Dunajcem. – Doświadczyliśmy tu wielkiej gościnności, codziennie coś nowego poznawaliśmy, a ponieważ nie mamy nauczycieli języka polskiego na Ukrainie, to tutaj mogliśmy w nim zasmakować – mówi Julia Mieńszczyk, opiekunka grupy, szefowa Towarzystwa Kultury Polskiej z Obertyna. – Ciekawostką był blok tematyczny poświęcony Polakom, którzy urodzili się na naszych terenach, kiedyś polskich, dziś ukraińskich. Smakowały nam potrawy regionalne. Byłam zaskoczona, że młodzi nauczyli się krakowiaka i poloneza. Odpoczywamy trochę od tego, co dzieje się u nas, ale przez internet jesteśmy na bieżąco z sytuacją na Ukrainie – zaznacza. Michał zacznie w tym roku studiować inżynierię budownictwa na SGGW w Warszawie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.