Pielgrzymkowy dzień misyjny - wiarą trzeba się dzielić jak napojem ze spragnionymi.
We wtorek, trzeciego dnia pielgrzymki, pątnicy modlili się za misje święte i o odwagę w dawaniu świadectwa wiary. W czasie homilii bp Jan Piotrowski mówił o misyjnych dziełach Kościoła: – Misje są odpowiedzią na wołanie Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”.
Powołał się także na słowa Jana Pawła II, który pisał, że misje są sprawą wiary, jej wskaźnikiem. – Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana, gdyż każdy, kto prawdziwie spotkał Jezusa, nie może go zatrzymać dla siebie – podkreślał bp Jan. Kaznodzieja poruszył także kwestię prawdy jako wyzwania dla chrześcijaństwa. Podkreślał, że prawda daje wewnętrzną wolność, pozwala przekraczać siebie i zadziwiać innych, zwłaszcza tych, którzy widzą życie oczami pychy i egoizmu. Podczas kazania bp Piotrowski zwrócił również uwagę na męczennikówjako szczególnych świadków wiary. – Męczennicy nie cofają się nigdy – mówił.
Po Mszy św. każda z grup otrzymała różańce jako wyraz najwyższej pomocy misjonarzom – modlitwy. Pielgrzymi rozumieją, jak bardzo istotna jest ewangelizacja. – Jest przede wszystkim docieraniem do ludzi i przekazywaniem im dobrej nowiny o Chrystusie, żeby Go poznali, pokochali i za nim poszli – mówi siostra Maria ze zgromadzenia służebniczek starowiejskich.
Na szlaku pielgrzymim spotykamy misjonarzy, jednym z nich jest ks. Piotr Skraba, który niedługo wyjedzie na swoje pierwsze misje do Czadu. Kraj i Kościół, w którym będzie pracował, już zna. – Jest tam wspólnota Kościoła, która czasami jest tak zorganizowana, tak zaangażowana, i wyraża się w takich formach, że człowiekowi dech zapiera w piersiach, iż jego wiara jest taka malutka – przyznawał ks. Skraba.
Trzeciego dnia zabrakło słońca dla pielgrzymów, na noclegi udawali się w strugach deszczu.