Po raz piąty parafia zaprosiła gości z całej okolicy na wspólną, rodzinną zabawę.
W par. św. Józefa w Luszowicach odbył się po raz piąty festyn parafialny.
– To święto naszej jedności. Mamy okazję w formie dobrej rodzinnej zabawy budować naszą wspólnotę. Na naszym festynie można się świetnie bawić bez alkoholu. Grupy działające w parafii, strażacy, panie mają też okazję pokazać swoje talenty – mówi Renata Klimek. Festyn poprzedziła Msza św. i nabożeństwo majowe.
Festyn był okazją do zaprezentowania miejscowych szkół i przedszkoli z Lipin i Luszowic. Na scenie zagrał zespół klerycki z Tarnowa Genezareth. Nie zabrakło konkursów i zabaw dla dzieci. – W organizacji pierwszego festynu pomogły mi rodziny z Domowego Kościoła. Dziś cały ciężar przyjmują na siebie parafianie, którzy robią to z wielkim zapałem i poświęceniem – podkreśla ks. proboszcz Bogdan Kwiecień.
Podczas festynu wręczono nagrody w konkursie plastyczno – literackim „Pomagam innym. Mam wyobraźnię miłosierdzia”. – Do konkursu zgłosiło się bardzo wielu chętnych, począwszy od przedszkolaków po osoby dorosłe. Najważniejsze jest to, że w czasie trwania konkursu zaczęliśmy rozmawiać o byciu dobrym, miłosiernym człowiekiem, o tym, że także dzisiaj można pomagać innym całkiem bezinteresownie – mówi Maria Nowak, nauczyciel gimnazjum w Luszowicach.
Uczestnicy festynu mogli wesprzeć darem serca doposażenie domu parafialnego św. Józefa, w którym odbyła się podczas święta promocja książki ks. Roberta Biela „Symfonia jedności”.
Wspólne święto zakończyła zabawa taneczna i pokaz sztucznych ogni. – Martwiliśmy się nieco pogodą, ale udało się wszystko, bez kropelki deszczu – cieszą się uczestnicy festynu.