Dzięki fundacji Anny Dymnej „Mimo wszystko” zamieszka w Nowym Sączu.
Pięcioosobowa rodzina Viktorii i Andrzeja Młodnickich, która została ewakuowana z Donbasu ogarniętego wojną, otrzymała mieszkanie w Nowym Sączu. – Cieszymy się, że przyjechaliśmy do Nowego Sącza. Miejscowość nam się podoba, jesteśmy dobrej myśli. Wszystko dzieje bardzo szybko, ale mamy nadzieję spokojnie rozpocząć nowe życie. Na Ukrainie, w Donbasie jest po prostu wojna, uciekaliśmy w dramatycznych okolicznościach – mówią Andrzej i Viktoria Młodniccy, rodzice Bogdana, Mikołaja i Weroniki.
Państwo Młodniccy przyjechali z ośrodka Caritas w Rybakach, gdzie przebywali wraz 74. rodzinami sprowadzonymi do Polski z Ukrainy.
– Kończy się program pomocowy rządu, który trwał pół roku. Na dziś 40 rodzin wyjechało z ośrodka w Rybakach do różnych miejsc w Polsce, gdzie rozpocznie nowe życie. Pozostało jeszcze ponad 30 rodzin, dla których już mamy miejsce. Nie możemy ich zostawić samych sobie. Na mój apel o przyjęcie odpowiedziały 23 samorządy i dwie fundacje Anny Dymnej oraz Małgorzaty Rybickiej z Gdańska. Rodziny trafiły m.in. do Gdańska, Wrocławia, Krakowa, Bydgoszczy, Torunia, Warszawy. Potrafimy pokazać, że jesteśmy gościnni, solidarni, otwarci – mówi minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska.
Sądeckie mieszkanie otrzymali dzięki fundacji Anny Dymnej „Mimo wszystko”, która dostała je w spadku. Fundacja umeblowała i wyposażyła lokum. – Kiedy dostaliśmy to mieszkanie, pomyślałam, że powinna zamieszkać w nim rodzina, w której są małe dzieci albo osoby niepełnosprawne. Pojechałam do MSW i tam udzielono nam pomocy w znalezieniu takiej rodziny. Zawsze pomaga się tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują – mówi Anna Dymna.
Miasto pomogło rodzinie w znalezieniu pracy w Nowym Sączu. – Pan Młodnicki będzie pracował w Pałacu Młodzieży zgodnie ze swoim wykształceniem – informują władze miasta.
W uroczystości przekazania mieszkania uczestniczyła minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska, prezes fundacji Anna Dymna oraz przedstawiciele władz Nowego Sącza.