Trzeba pamiętać, iż Jezus głosił Ewangelię. Głosił, ale nie spisywał swych słów i czynów.
Czy można zatem uznać, że są „trzy” źródła Ewangelii: Jezus, Apostołowie i Kościół pierwotny oraz ewangeliści – redaktorzy. Wszyscy obdarzeni własną i oryginalną osobowością oraz mieli własne tendencje i zamiary, które zostawiły swe ślady w dziele, do którego powstania się przyczynili.
Źródłem Ewangelii jest Jezus Chrystus. Jego historię przekazywaną przez pierwotną wspólnotę i zapisaną przez redaktorów odczytujemy z kart Ewangelii[4].
Rzecz jasna, iż z historii formacji Ewangelii wynika, że współczesny czytelnik Ewangelii nie ma bezpośredniego dojścia do wydarzenia Jezusa, do Jego słów i czynów. Między nim a tym wydarzeniem znajduje się pierwotna wspólnota i ewangeliści – redaktorzy. Ale czytając kanoniczne teksty, docieramy do wydarzenia Chrystusa. Czytając wstęp Łukaszowej Ewangelii wyodrębnić wszystkie wspomniane elementy (Łk 1,1-4):
Św. Łukasz pisze: „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas” – mamy tu wskazany przez Autora Trzeciej Ewangelii fakt Jezusa Chrystusa, który zdarzył się w historii. „Tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa” – Łukasz pisze o istnieniu tradycji tak przekazu, jak i istnienia świadków i przekazujących orędzie. „Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei” – wskazani zostają istniejący kolejni redaktorzy, w szereg których zostaje wpisany Łukasz. „Dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono” – zakończenie wstępu jest zarazem wskazaniem na istnienie adresatów, do których całe dzieło było adresowane[5].
Można więc powiedzieć, iż między wydarzeniem Jezusa – Jego słowa i czyny – a czytelnikiem Ewangelii znajduje się pierwotna wspólnota Kościoła oraz redaktorzy. Całe zatem życie Jezusa było interpretowane w świetle wiary tak przez wspólnotę, jak i przez ewangelistów – redaktorów. Słowa i czyny Jezusa były odczytywane w świetle Paschy oraz pogłębiane przez odwołanie się do ksiąg Starego Testamentu oraz potrzeb poszczególnych wspólnot kościelnych.
Tekst Ewangelii – Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie i zarazem Dobrej Nowiny Jezusa Chrystusa, jest dostępny czytelnikowi oczami ewangelistów – redaktorów, którzy nadali Ewangeliom dzisiejszą formę literacką. Mianem tych redaktorów zwykło określać się Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Te ostateczne literackie kształty Ewangelii mają oczywiście swoją prehistorię – zakorzenione są w tradycji Kościoła pierwotnego, (w jego życiu liturgicznym, ponownej lekturze Starego Testamentu) i działalności (głoszenie Dobrej Nowiny – kerygmat i katecheza). Etap ten można nazwać prehistorią Ewangelii lub swoistym przed-tekstem.
Ewangelie zawierają w sobie element historyczny: słowa i czyny Jezusa z Nazaretu. Element ten jednak nie został przedstawiony w formie faktów czy kroniki, lecz został zinterpretowany teologicznie. Dzięki temu Ewangelie są syntezą historii i teologii, gdyż zawierając fakty równocześnie wyjaśniają ich sens. Ewangeliści nie tylko chcieli być naocznymi świadkami życia Jezusa, lecz również świadkami Dobrej Nowiny o zbawieniu[6]. Nie chcieli pisać ludzkiej historii Jezusa, lecz historię zbawienia. Opisywali dzieje Jezusa w aspekcie zbawienia.