Historia wzywająca słuchaczy do nawrócenia Łk 13,1-9 ma miejsce w chwili, gdy Jezus przestrzega słuchaczy przed niebezpieczeństwem bogactw, przed pokładaniem ufności w dobra trwałe.
Wezwanie dla każdego do nawrócenia
Oba wydarzenia – dramat morderstwa którego sprawcą był Piłat, jak również śmierć osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam, prowadzą do wezwania do nawrócenia. Jezus dwukrotnie wzywa słuchaczy – nawróćcie się! Pierwsze wezwanie jest wezwaniem skierowanym do grzeszników. Pyta słuchaczy: czy sądzicie, że byli oni „większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei” (Łk 13,2). Pamiętając, iż Jezus jest w drodze z Galilei do Jerozolimy, pamiętając, że spotyka się z powracającymi do Galilei pielgrzymami, którzy przekazują Mistrzowi tę smutną wiadomość, można powiedzieć, że Jezus w pierwszym wezwaniu mówi – czy sądzicie że oni – ci, którzy zginęli, byli większymi grzesznikami niż wy? Wszyscy bowiem otaczający Jezusa byli Galilejczykami. A zatem wszyscy byli grzesznikami.
W ogóle trzeba pamiętać, iż mieszkańcy Galilei byli uważani za grzeszników. Uważano wszystkich pochodzących z Galilei za ludzi nieczystych. Galilea bowiem to kraina rolnicza. Ludzie zatem mieszkający w Galilei, pracujący na roli, byli grzesznikami. Galilejczyk, to był gorszy człowiek. Żaden prorok nigdy nie powstał z Galilei (zob. J 7,52). Stąd też pytanie Natanaela: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?” (J 1,45).
Jezus jednak nie pyta słuchaczy kto skąd jest. On wzywa wszystkich grzeszników do nawrócenia. Wzywa do przemiany swojego życia. Życie bowiem człowieka jest niezwykle kruche. Jest ono narażone na śmierć.
Znamienne jest, iż w drugim wezwaniu – następującym po przywołaniu historii o tragedii ludzi którzy zginęli w Siloam, Jezus nie mówi o grzesznikach, ale o winowajcach – o dłużnikach (gr. ofeiletai; Łk 13,4). Użyty przez Łukasza termin w judaizmie może mieć ogólne znaczenie winowajcy, grzesznika. Być może jest to jedynie figura retoryczna[2]. Być może jednak autor celowo podkreśla, iż niezależnie czy się jest uważanym za grzesznika, czy się jest grzesznikiem, czy też jest się człowiekiem sprawiedliwym, który tylko jest małym dłużnikiem Boga – każdy z nas ma się nawrócić. Ma czynić wysiłki, by zbliżać się do Boga. Wszyscy bowiem którzy nie będą czynić nawrócenia zginął (Łk 13,5).
Jezus głosi królestwo Boże i domaga się od słuchaczy radykalnej zmiany postępowania. W obliczu Jego nauki tracą sens wszelkie spory polityczne i społeczne napięcia. Najważniejszą sprawą człowieka jest bowiem zbawienie, które Bóg ofiaruje każdemu, kto zechce zerwać ze swym grzesznym życiem i wejść do Jego królestwa.
Mistrz ostrzega: „zginiecie”. Nawrócić się czy nie – to kwestia życia i śmierci. Przestroga ta nie jest groźbą, lecz płomiennym oświadczeniem i ostrzeżeniem. Zatracenie nie jest wyrokiem wydanym z zewnątrz, lecz skutkiem nieposłuszeństwa, owocem wyrządzonego przez nas zła. Potępienie nie jest jednak nieuchronne. Można go uniknąć przez nawrócenie.
(pdf) |