Właśnie świętował 400 lat lokacji miasta. Ale jak!
Centralne obchody jubileuszu 400 lat lokacji Nowego Wiśnicza odbyły się w miniony weekend. W niedzielę po Mszy św., której przewodniczył bp Władysław Bobowski, na placu przykościelnym odsłonięto tablicę znajdującą się przy dębie posadzonym z racji jubileuszu.
- Cieszę się, że tu jestem. Z Wiśniczem wiążą się początki mojego duszpasterstwa, ale byłem tu także bardzo często z okazji wakacyjnego duszpasterstwa młodzieży. Szczęść Boże we wszystkim życzę z całego serca - mówił biskup do wiśniczan.
Z placu w towarzystwie orkiestry dętej wszyscy przeszli na Rynek. Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza, odpaliła salwę honorową upamiętniającą wszystkie pokolenia Parada kupców z kościoła na rynek w Nowym Wiśniczu Beata Malec-Suwara /Foto Gość mieszkańców Ziemi Wiśnickiej.
Przed pomnikiem Stanisława Lubomirskiego, najsłynniejszego właściciela dóbr wiśnickich, złożono kwiaty i oficjalnie otwarto, czy właściwie reaktywowano, jarmark wiśnicki, na którym można się było zaopatrzyć w przedmioty rękodzielnictwa artystycznego.
Były tańce, pokazy, przedstawienia z udziałem grup rekonstrukcyjnych, gra miejska "Cztery wieki Nowego Wiśnicza", koncerty - miejscowych zespołów, ale i Wiesława Komasy, na którym obecna była m.in. Małgorzata Kożuchowska i Robert Janowski, piękny sobotni koncert w scenerii wiśnickiego zamku Opery Krakowskiej, z kolei na rynku Marka Piekarczyka, a w niedzielę zespołu Feel.
Nie zabrakło także urodzinowego tortu i wspólnego oglądania meczu Polska - Irlandia.