Została poświęcona w święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
Ks. Jacek Kupiec, rektor kościoła pw. św. Mikołaja w Siedliskach k. Bobowej, poświęcił Sędziszowską Golgotę w święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
– Na prywatnym terenie rodziny pana Stanisława Lubasa powstała Droga Krzyżowa z centralną stacją Ukrzyżowania. Rzeźby do każdej ze stacji wykonał miejscowy artysta Marian Bartoszek. Powstało miejsce, gdzie będzie można przychodzić na przykład z dziećmi podczas ich rekolekcji szkolnych, z parafianami lub prywatnie, żeby zagłębić się w tajemnicę miłości Boga, który daje nam swojego Syna. Z pewnością będzie to też miejsce dla pogłębienia prywatnej pobożności związanej z męką Pana Jezusa – mówi ks. Kupiec.
Sędziszowska Kalwaria powstała jako wotum za 1050 lat chrześcijaństwa w Polsce. – To miejsce będzie nas też łączyć z Jerozolimą, bowiem przy XII Stacji został wmurowany kamień z Golgoty – dodaje kapłan.
O historii powstania plenerowej Drogi Krzyżowej opowiada Stanisław Lubas. – Ze trzy lata temu spacerowaliśmy tutaj z panem Marianem Bartoszkiem, rzeźbiarzem. Ukształtowanie terenu skojarzyło się nam z Golgotą. I tak od słowa do słowa zrodził się pomysł, żeby na zboczu wzniesienia wykonać stacje Drogi Krzyżowej. Pierwsze rzeźby powstały już w marcu tego roku. W instalacji stacji pomogli też ludzie, bo bez nich nic bym nie zrobił. Ta Kalwaria jest wotum wdzięczności. I za 1050 lat chrztu Polski, ale i za wszystkie łaski, których sam doświadczam osobiście w każdej chwili mojego życia – mówi pan Stanisław.
Marian Bartoszek rzeźbi od dziecka. – Tak mi się wydaje, że ta Droga Krzyżowa to chyba ostatnie dzieło mojego życia. Lat mam sporo, a ostatnio przyplątał się wylew, straciłem widzenie w prawym oku. Rzeźby wykonywałem więc niejako po omacku. Było ciężko, ale udało się i cieszę się, że powstała ta Kalwaria – mówi rzeźbiarz.
Do Sędziszowskiej Kalwarii można dojechać drogą Tarnów – Grybów. W Sędziszowej należy z obwodnicy skręcić na Bezdechów, a następnie zaraz za mostem na Białej w prawo.