Duszpasterska podróż biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, dzień 1.
19 czerwca bp Andrzej Jeż rozpoczął duszpasterską podróż do Kazachstanu, której celem jest konsekracja kościoła w Chromtau oraz spotkania z kapłanami naszej diecezji posługującymi w tym kraju.
Podróż naszą rozpoczęliśmy od przelotu samolotem z Warszawy do Astany. Po prawie czterogodzinnym locie wylądowaliśmy na tamtejszym lotnisku 20 czerwca około godziny 8.00 miejscowego czasu (około 4.00 czasu polskiego), gdzie czekał na nas ks. Dariusz Buras – Administrator Apostolski w Atyrau oraz ks. prałat Janusz Potok – proboszcz parafii w Karagandzie, a zarazem dyrektor Caritas. Radością napełniło serce także spotkanie z trzema innymi kapłanami, którzy przylecieli z Polski, aby kontynuować pracę duszpasterską w Kazachstanie.
Po pokonaniu blisko
Punktem kulminacyjnym dnia była uroczysta Eucharystia sprawowana w języku łacińskim pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża w koncelebrze bp. Adelio dell Oro, ks. Dariusza Burasa, ks. Janusza Potoka, ks. Grzegorza Zimonia oraz innych ośmiu kapłanów.
Wierni na Mszy św. w katedrze w Karagandzie
ks. Grzegorz Zimoń
W Eucharystii uczestniczyły siostry zakonne oraz osoby świeckie, począwszy od dzieci, poprzez młodzież, a zakończywszy na ludziach starszych.
W czasie wspólnej modlitwy, niespełna rok po beatyfikacji ks. Władysława Bukowińskiego, w przeżywane po raz pierwszy jego liturgiczne wspomnienie, dziękowaliśmy Bogu za dar apostoła Kazachstanu i za jego wyniesienie na ołtarze.
W kontekście odczytanej ewangelii bp Andrzej Jeż wskazał na bł. ks. Władysława jako na dobrego pasterza.
„Widzieliśmy w przekazach – mówił kaznodzieja – jak bł. Władysław potrafił w więzieniach, w łagrach modlić się trzymając krzyż w swoich rękach, niejako pozwalając się przeniknąć Chrystusowi z Jego cierpieniem, bólem (…) Ze śmieci Jezusa płynie jednak tajemnica zmartwychwstania. Jeżeli jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, nawet gdybyśmy byli bardzo zniewoleni przez siły zewnętrzne, ograniczeni zewnętrznie w swoich działaniach, zawsze w Chrystusie jesteśmy wolni. Bł. Władysław właśnie wskazuje nam tę drogę”.
Bp Jeż w swoim słowie podkreślił również bardzo ważny aspekt maryjny życia bł. Władysława, którego często na obrazach widzimy z różańcem w ręku.
Apostoł Kazachstanu – jak mówił kaznodzieja – „całkowicie zawierzył się Maryi i Chrystusowi. Tajemnice zbawcze Chrystusa i Jego Matki Najświętszej stawały się tajemnicami jego życia, zaś tajemnice jego życia, życia dobrego pasterza, stawały się tajemnicami życia Jezusa i Maryi”.
Na zakończenie kazania bp Jeż zachęcił wiernych do pełnego wiary patrzenia w przyszłość. „Choć statystycznie – mówił – jesteście małym Kościołem, to jednak możecie być w wymiarze wiary dużo silniejszym kościołem niż Kościoły, które liczą miliony wiernych”.
Po zakończonej Eucharystii wszyscy uczestnicy liturgii zostali zaproszeni do domu duszpasterskiego na wspólne spotkanie przy stole.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się