Rzecz o historii chorzelowskiego obrazu, który 9 września zostanie uroczyście ukoronowany papieskimi koronami.
Fundatorami obrazu Świętej Rodziny czczonego w chorzelowskim sanktuarium są Tarnowscy. Zamówili go u włoskiego artysty epoki renesansu na miejsce XVI-wiecznego wizerunku Świętej Rodziny z Nazaretu, który mieli w swojej pałacowej kaplicy w Dzikowie i przekazali w 1678 roku do kościoła oo. dominikanów w Tarnobrzegu.
Kroniki rodu Tarnowskich podają, że rodzina ta od pokoleń miała wielkie nabożeństwo do Świętej Rodziny z Nazaretu. Czcili Ją i kochali. Dziś czczą i kochają Ją nie tylko oni. Świadczy o tym nadchodzące wydarzenie, a więc koronacja obrazu Matki Bożej Królowej Rodzin, która będzie miała miejsce w Chorzelowie 9 września. Kilka tygodni temu Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Świętych Sakramentów wydała dokument, w którym Ojciec św. Franciszek zezwala na ukoronowanie tego obrazu papieskimi koronami. – Jest to najwyższy zaszczyt i honor, jakiego sanktuarium maryjne może dostąpić – komentuje ks. Andrzej Rams, kustosz obrazu.
Główna część obrazu Matki Bożej Królowej Rodzin czczonego w chorzelowskim sanktuarium Marek S. Graniczkowski Na wizerunku przedstawiono trzy postacie, w centrum jest Maryja z Dzieciątkiem Jezus na rękach. Za nimi św. Józef. Maleńki Jezus trzyma w ręku dwie złączone wisienki stanowiące symbol więzi łączących Go z Matką. Przed Nimi na stole leżą winogrona, kłos pszenicy, owoce i ptaki.
Wymowę obrazu uzupełnia inskrypcja znajdująca się na dole: „Dzikim ptakom i zwierzom Bóg pokarmy daje. Dla dzikich się grzeszników Sam pokarmem staje. Tak Świętego Bankietu w Dzikowskim Obrazie Józef pilnuje z Panną niepodległą skazie”.
W 1813 roku hrabia Michał Tarnowski sprzedaje swoje posiadłości w Dzikowie rodzonemu bratu i przybywa do Chorzelowa. Wśród wielu cennych pamiątek rodzinnych i skarbów przywozi tu także obraz Świętej Rodziny. Rok później ofiarowuje go chorzelowskiej parafii. Początkowo obraz zostaje umieszczony w bocznym ołtarzu drewnianej wówczas świątyni.
W chorzelowskiej parafii w tym czasie żyła zamożna i powszechnie szanowana rodzina Katarzyny i Piotra Kuroniów, którzy życzliwie i hojnie wspierali chorzelowską parafię. Przeżywali jednak wielki rodzinny dramat poronienia piątki kolejnych nienarodzonych dzieci. Boleśnie dotknięci tym doświadczeniem postanowili na swojej posesji wybudować wotywną kaplicę gotycką dla Matki Bożej. Uprosili ówczesnego księdza proboszcza o wypożyczenie obrazu Matki Bożej – daru rodziny Tarnowskich i umieścili go w niej. Później wielokrotnie wyznawali, że obecność Matki Bożej tak blisko ich rodzinnego domu pomogła im właściwie odczytać, zrozumieć i przyjąć z poddaniem woli Bożej to bolesne doświadczenie.
Kapliczka, w której obraz Świętej Rodziny przebywał do 1975 roku Obraz przebywał w przydrożnej kapliczce do 1975 roku. Wtedy ówczesny proboszcz ks. Jerzy Grabiec zabiera go stamtąd i oddaje do konserwacji.
3 lata później, 8 września, w obecności bp. Jerzego Ablewicza, odbywa się uroczysta intronizacja obrazu do kościoła. Kolejna ważna data dla tutejszej wspólnoty to 7 września 2008 roku, kiedy bp Wiktor Skworc podnosi chorzelowski kościół do godności diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin. 9 września 2017 roku odbędzie się uroczysta koronacja obrazu.
- Daty te układają się w piękne triduum - zauważa ks. Andrzej Rams. - Za rok - 7 września - świętować będziemy 10. rocznicę ogłoszenia sanktuarium, 8 września - 40. rocznicę intronizacji obrazu, a 9 września - 1. rocznicę jego konsekracji.