Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
tarnow.gosc.pl → Informacje → Cud to znaleźć lekarza

Cud to znaleźć lekarza przejdź do galerii

Ta metoda leczenia niepłodności jest etyczna i skuteczna, a tak indywidualnego i kompleksowego podejścia do pacjenta nie spotkacie nigdzie. Dlaczego więc w diecezji tarnowskiej nie ma ani jednego lekarza naprotechnologa?

 
Agnieszka Juszczyk z Tarnowa jest certyfikowanym instruktorem Modelu Creighton Beata Malec-Suwara / Foto Gość

W Diecezjalnym Centrum Pielgrzymowania "Opoka" w Starym Sączu 8 października odbyła się konferencja "Płodność - Problem - Pomoc", która proponuje naprotechnologię.

– Zaproszony był każdy, kto chciał się czegoś dowiedzieć o naprotechnologii, szczególnie małżonkowie, doradcy życia rodzinnego i wszyscy, którzy zajmują się wspieraniem rodzin z problemem niepłodności – mówi ks. Piotr Cebula, dyrektor Wydziału Małżeństw i Rodzin tarnowskiej kurii, który był jej organizatorem.

Wykorzystano fakt, iż w Starym Sączu zebrali się specjaliści w tej dziedzinie. Ogólnopolski Ośrodek Troski o Płodność (FCCP) zorganizował tu bowiem trzydniowe międzynarodowe warsztaty dla instruktorów Modelu Creighton i lekarzy-konsultantów medycznych naprotechnologii. Uczestnicy, 40 instruktorów i 20 lekarzy, przyjechali m.in. z Włoch, Szwajcarii, Słowacji, Francji, Ukrainy, Irlandii i oczywiście Polski.

Podczas konferencji głos zabrali doktor habilitowany teologii moralnej ks. Piotr Kieniewicz MIC, certyfikowany instruktor Modelu Creighton, który stanowi podstawę naprotechnologii, Agnieszka Juszczyk i koordynatorka Ogólnopolskiego Ośrodka Troski o Płodność lek. Daria Mikuła-Wesołowska.

– Od trzech leczę się u ginekologa, który zaczyna przebąkiwać, że inaczej niż przez in vitro nie urodzę dziecka, a ja nie chcę in vitro, więc przyjechaliśmy z mężem tutaj, bo być może naprotechnologia nam pomoże. Słyszeliśmy o niej na naukach przedmałżeńskich – mówi jedna z uczestniczek konferencji. Inni o naprotechnologii słyszeli od ginekologa, który wręczył im ulotkę, na której ta gałąź medycyny przedstawiona została w kontrze do in vitro. – Naprotechnolodzy to niby ci, którzy czekają na cud i nie ma co się w to bawić. Nie zgadzamy się z tym, ale za mało wiemy, żeby wyrobić sobie własne zdanie, stąd nasza obecność tutaj – mówi kolejne małżeństwo.

Naprotechnologia to rzetelne, wszechstronne, a zarazem indywidualne i podmiotowe podejście do pacjenta, a cudem okazuje się być znalezienie lekarza naprotechnologa na terenie diecezji tarnowskiej. Nie ma ani jednego. Najbliżej są w Krakowie i Rzeszowie. Dlaczego w najpobożniejszej w Polsce diecezji nie ma ani jednego naprotechnologa, który leczyłby niepłodność w zgodzie z nauką katolicką, z poszanowaniem człowieka, z zindywidalizowanym i holistycznym podejściem do pacjenta? Zdaje się, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to wniosek nasuwa się jeden.

Lekarz, który specjalizuje się w naprotechnologii zobowiązany jest do podpisania kodeksu etycznego, w którym oświadcza, że wyeliminowuje ze swojej praktyki środki antykoncepcyjne, metodę in vitro, wszystko, co zmierza ku aborcji, nie tylko mechanicznej. – Jako lekarze jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za efekt w postaci uzyskania poczęcia, ale mamy też wpływ na to, jak ci ludzie żyją, na ich zbawienie. Dziś autorytet lekarzy jest mocno nadszarpnięty w tym względzie – mówi lek. Daria Mikuła-Wesołowska z Bielska-Białej.

Cud to znaleźć lekarza   Koordynatorka Ogólnopolskiego Ośrodka Troski o Płodność lek. Daria Mikuła-Wesołowska reklamuje "Consolatynę" - lek duchowy wydawany bez recepty działający antydepresyjnie po utracie dziecka Beata malec-Suwara / Foto Gość Oprócz etyki lekarzy naprotechnologów wyróżnia współpraca z naturalnym cyklem kobiety. – Ta indywidualizacja daje nam ogromną przewagę. Para trafia do lekarza z kartą obserwacji po to, żeby on współpracował z jej cyklem, a nie żeby narzucał jakiś schemat, który w danym przypadku niekoniecznie się sprawdzi – dodaje pani doktor. Dowodzi, że badania wykonane we właściwym dniu cyklu, a on u każdej z kobiet może wyglądać różnie, dają bardziej precyzyjny wynik.

Naturalny cykl kobiety określany jest na podstawie kart obserwacji. Jak je prowadzić uczy instruktor Modelu Creighton. W diecezji tarnowskiej jest takich dwóch – Agnieszka Juszczyk (693 110 006) i Joanna Dubiel (796 211 958). Model Creighton jest podstawą naprotechnologii, a zarazem jedną z metod rozpoznawania niepłodności. Na podstawie rejestracji śluzu kobieta obserwuje swoje cykle. – Uczymy się w ten sposób swojego organizmu, tego, jak interpretować symptomy, które zauważamy – wyjaśnia Agnieszka Juszczyk.

Typowa odpowiedź w gabinetach ginekologicznych na pytania pacjentek o jakiś z zaobserwowanych przez nią objawów, to że kobiety tak mają, u naprotechnologa się to nie zdarza. – On podaje ich przyczyny i je bada, żeby uzyskać odpowiedź – zaznacza Agnieszka Juszczyk.

Specjalizowanie się w naprotechnologii wymaga od lekarza holistycznego podejścia, specjalizowania się w ginekologii, chirurgii czy endokrynologii. – Naprotechnologia nie jest przygodną wiedzą, poparta jest wieloma badaniami. Umożliwia zdiagnozowanie i wyleczenie schorzeń, które są przyczyną zaburzeń płodności i braku poczęcia, ale nie tylko – mówi lek. Daria Mikuła-Wesołowska.

W najszerszym rozumieniu naprotechnolodzy zajmują się naproedukacją. – Pary, które do nas przychodzą stają się ekspertami od siebie, od swojego zdrowia, potrafią właściwie odczytać symptomy, które obserwują, nie tylko jeśli chodzi o niepłodność, bo ona działa szerzej i oferuje dużo więcej małżeństwom. W połączeniu z Modelem Craighton można mówić o pewnym stylu życia i rozwiązywania problemów, które mogą przyjść – wyjaśnia "szefowa" polskiej naprotechnologii.

Naprotechnologia powstała ponad 30 lat temu w Stanach Zjednoczonych. Jej twórcą jest prof. Thomas Hilgers, lekarz ginekolog, mieszkający i pracujący na co dzień w Omaha w Stanach Zjednoczonych. W odpowiedzi na opublikowaną przez papieża Pawła VI encyklikę „Humanae vitae” stworzył model rozpoznawania płodności. Metody stosowane w naprotechnologii są ukierunkowane na małżeństwo.

Cud to znaleźć lekarza   Naprotechnologia nazywana jest alternatywą dla in vitro. Warto jednak pamiętać, że in vitro nie leczy niepłodności. Ks. dr hab. Piotr Kieniewicz (na zdjęciu) nazywa ją wręcz techniką zapładniania weterynaryjnego Beata Malec-Suwara / Foto Gość Naprotechnologia nazywana jest alternatywą dla in vitro. Warto jednak pamiętać, że in vitro nie leczy niepłodności. Ks. dr hab. Piotr Kieniewicz nazywa ją wręcz techniką zapładniania weterynaryjnego, jednak poziom mutacji u potomstwa wywołanego w ten sposób był tak wysoki, że okazała się nieefektowna. – Invitro nie jest leczeniem. Para niepłodna przychodzi do kliniki invitrowej i taka sama wychodzi, tyle że z dzieckiem – tłumaczy ks. Kieniewicz, przestrzegając przed skutkami dzisiejszego podejścia, kiedy płodność nie jest czymś chcianym i szanowanym, a dziecko nie jest odbierane jako dar, ale przedmiot, który na zawołanie można chcieć albo nie chcieć.

« ‹ 1 › »
O naprotechnologii w Starym Sączu

Foto Gość DODANE 09.10.2017

O naprotechnologii w Starym Sączu

​8 września w Diecezjalnym Centrum Pielgrzymowania OPOKA w Starym Sączu odbyła się konferencja poświęcona naprotechnologii "Płodność - Problem - Pomoc" zorganizowana przez Wydział Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin kurii diecezjalnej w Tarnowie.  
oceń artykuł Pobieranie..

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

|

GOSC.PL

publikacja 09.10.2017 12:10

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DIECEZJA TARNOWSKA
  • KONFERENCJA
  • MODEL CREIGHTON
  • MODEL CREIGHTONA
  • NAPROTECHNOLOGIA
  • STARY SĄCZ

Polecane w subskrypcji

  • Demokracja, elity i prezydent-elekt
    • Jacek Wojtysiak
    Demokracja, elity i prezydent-elekt
  • Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X