19 listopada w Mielcu-Rzochowie bp Stanisław Salaterski poświęcił nowe organy, witraże, odnowioną kaplicę grobową rodziny Boguszów. I już szykują się tu kolejne dzieła.
To już szóste organy w ponadsześciowiekowej historii parafii. Te służyć będą w czwartym z kolei wybudowanym w Mielcu-Rzochowie kościele. Powstały w półtora roku. Zbudowała je firma Andrzeja Ragana z Włocławka. Mają 24 głosy, w tym dwa tzw. językowe - obój i puzon, które ubogacają ich brzmienie.
Część elementów pochodzi z poprzednich organów, które budowano jeszcze do starego kościoła w 1959 roku. Fundatorami nowych są parafianie, a w połowie pieniądze na ich budowę pochodziły ze sprzedaży przez parafię działki na poszerzenie mieleckiej strefy ekonomicznej.
Posłuchaj dialogu biskupa Stanisława z organami w Mielcu-Rzochowie, na których gra Paweł Stanosz:
Fragment rozmowy bp. Stanisława Salaterskiego z organami w Mielcu-Rzochowie
Gość Tarnowski
Z kolei sześć dużych witraży powstało w rok z fundacji rodzin i ks. Marcina Krępy, pochodzących z Mielca-Rzochowa. Ilustrują sześć prawd naszej wiary. Wykonała je firma Rafała Ziemskiego z okolic Jasła.
Nowe witraże i organy zdobią wnętrze rzochowskiego kościoła Beata Malec-Suwara /Foto Gość Biskup Stanisław Salaterski dziękował wszystkim, którzy włączyli się w powstanie tych dzieł, parafianom, ale także ich twórcom za ich talenty. – I witraże, i organy są efektem współpracy animowanej, zachęcanej i moderowanej przez księdza proboszcza od lat. Że i jego to trochę kosztuje, choć wśród fundatorów nie jest wymieniany, to ci, co lepiej go znają, wiedzą dobrze – zauważył biskup.
Chwalił parafian za pobożność, życzliwość i wolę współdziałania. – Stąd co się do Mielca-Rzochowa przyjedzie i poświęci jedno, to wiadomo, że następne dzieło się przygotowuje – dodał.
Biskup poświęcił także odnowioną kaplicę grobową rodziny Boguszów, kolatorów starego kościoła. W tym dziele pomogły parafii instytucje, tj. Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego, Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta Mielca czy konserwator zabytków. Jest w niej pochowanych 7 osób z rodu Boguszów i Szaszkiewiczów, który był właścicielem pobliskiego Rzemienia. Jak zapowiada ks. Jerzy Ptak, proboszcz w Mielcu-Rzochowie, będzie ona służyć za kaplicę przedpogrzebową.
Odnowiona kaplica grobowa rodziny Boguszów dziś jest zabytkiem pozostałym po starym kościele, który decyzją z 2008 roku został przeniesiony do skansenu w Kolbuszowej Beata Malec-Suwara /Foto Gość Wiele w parafii się dzieje. Już planowane jest na początku nowego roku zamontowanie kolejnych witraży, tym razem w kaplicy Miłosierdzia Bożego, które będą przedstawiać świętych, m.in. Jana Pawła II, s. Faustynę Kowalską, Brata Alberta czy Matkę Teresę z Kalkuty. Powstanie także niewielki witraż z bł. Karoliną przy ołtarzu Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Z kolei wokół kościoła budowane są kapliczki z tajemnicami Matki Bożej Bolesnej.
Proboszcz ks. Jerzy Ptak przyznaje, że sam nie sądził, że aż tyle uda się zrobić w tak krótkim czasie. Parafia od 1994 roku wybudowała czwarty z kolei w swojej historii istnienia kościół i właściwie go wyposażyła. – Parafianie cieszą się nim tak jak i ja – dodaje.
Biskup życzył im, by ta współpraca współgrała i owocowała dobrem przez następne lata tak dobrze, jak pięknie grać będą ich nowe organy.
W uroczystości wzięli udział kapłani z dekanatu Mielec-Południe, dziekan dekanatu Baranów Sandomierski, ks. Stefan Król, znawca organów, a zarazem wicedyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego, księża rodacy, siostry ze Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus posługujące tu od ponad pół wieku, zaproszeni goście i parafianie.
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI W MIELCU-RZOCHOWIE.