Biskup Leszek Leszkiewicz 25 lutego poświęcił nowe witraże w kościele w Siedliskach Tuchowskich.
- Przez waszą parafię przejeżdżam bardzo często, bo tędy przebiega droga do mojego rodzinnego domu, ale w waszym kościele jestem pierwszy raz i bardzo się cieszę, że mogę się z wami modlić - mówił bp Leszek Leszkiewicz do parafian w Siedliskach Tuchowskich, gdzie odbywa wizytację kanoniczną. Wczoraj biskup m.in. udzielił sakramentu bierzmowania miejscowej młodzieży, a dziś - 25 lutego - poświęcił nowe witraże w kościele.
W oknach o dość skomplikowanym i nietypowym układzie umieszczone zostały wizerunki świętych i błogosławionych, głównie związanych z diecezją tarnowską. Znalazł się na nich m.in. św. Stanisław Biskup i Męczennik, którego relikwie znajdują się w mensie ołtarzowej tego kościoła. Jest też troje świętych z Lipnicy Murowanej, skąd pochodzi proboszcz Siedlisk ks. Jan Wieciech, a więc Szymon i dwie siostry Ledóchowskie. Jest bł. Karolina, św. Kinga, ale też św. Jan Paweł II, od którego montaż witraży się rozpoczął, św. Faustyna Kowalska, św. królowa Jadwiga, a także bł. ks. Jerzy Popiełuszko oraz prymas kard. Stefan Wyszyński, który jest patronem szkoły w Siedliskach.
Na jednym z witraży widnieje wizerunek abp. Jerzego Ablewicza Beata Malec-Suwara /Foto Gość Jeden z witraży przedstawia abp. Jerzego Ablewicza. - On konsekrował ten kościół, ale też bardzo czuwał nad tym, by świątynia ta powstała. Często tu przyjeżdżał. Ponadto wyświęcił na kapłana poprzedniego proboszcza parafii i budowniczego tej świątyni, a ostatnim rocznikiem, któremu udzielił święceń, był mój rocznik - mówi ks. Jan Wieciech, wyliczając przy tym wiele zasług tego pasterza Kościoła tarnowskiego, o których także w Siedliskach chce się pamiętać.
Proboszcz podkreśla także wielką ofiarność parafian. - Koszty wykonania witraży były bardzo duże, jak na nasze możliwości, ale dzięki życzliwości parafian i darczyńców zdołaliśmy pracę wykonać bardzo szybko, w ciągu półtora roku, a plany były na 3-4 lata. Cieszymy się i z efektu jesteśmy dumni - dodaje kapłan.
Wspomina, jak do realizacji tego przedsięwzięcia zachęcił parafię bp Wiesław Lechowicz, który kilka lat temu, będąc tu na odpuście, głosił homilię i słońce wtedy bardzo raziło go w oczy. Wskazywał, że problemowi zaradziłyby witraże. Myśl ta dojrzewała i kilka lat potem wymieniono wszystkie okna, a pod koniec 2016 r. był już z nimi w witrażu Jan Paweł II. Ostatni zamontowano półtora tygodnia temu.
Biskup Leszek Leszkiewicz, poświęcając nowe witraże, dziękował parafianom za troskę o dom Boży. W homilii zwracał uwagę na troskę o uczynienie nieba celem swojego życia i bycie świętym na co dzień, w domach.
Biskup Leszek Leszkiewicz, poświęcając nowe witraże, dziękował parafianom za troskę o dom Boży. W homilii zwracał uwagę na troskę o uczynienie nieba celem swojego życia i bycie świętym na co dzień, w domach Beata Malec-Suwara /Foto Gość - Dzisiaj bardzo często tak mocno trzymamy się ziemi, że w ogóle o niebie nie myślimy. Nie spieszy się nam do nieba i nie pragniemy go - zauważył biskup, dodając, że rzeczywistość robi wszystko, żebyśmy zabiegali tylko o to, by łatwo i wygodnie żyło nam się tylko tu, na ziemi, jakbyśmy mieli spędzić tu wieczność.
- Modlitwą Pana Boga nie przekupimy, ona jest bardzo ważna i konieczna, ale wtedy, kiedy towarzyszy naszemu chrześcijańskiemu życiu - mówił, tłumacząc, że żyć po chrześcijańsku na co dzień w naszych domach to kochać męża, żonę, dzieci, swoich starszych rodziców, nie pozostawiając ich samych sobie.
- Jestem przekonany, że bardzo często mocniejsze przesłanie płynie do nas z telewizji, seriali, telenowel i programów rozrywkowych niż z Ewangelii - dodał, ukazując, jak bardzo dziś świat zwariował. Chaos wdziera się także w nasze chrześcijańskie życie. - Trzeba nam powrotu do Ewangelii w codzienności naszego życia - wskazywał.
- Wchodząc do waszego kościoła, myśląc o swojej rodzinie, patrząc na wizerunki świętych w witrażach, pomyślcie, że jest tam miejsce także na wasz wizerunek, bo to jest nasze powołanie - być w niebie, być zbawionym, być świętym - dodał.
- Życzę wam, by wasza parafia, a w niej każda rodzina, tak żyła, byście nie myśleli o swojej wierze jako wydarzeniach, które czasem się dzieją i od święta, ale że zbawienie dokonuje się w naszej codzienności, w której Bóg pragnie błogosławić każdemu z nas - mówił bp Leszek Leszkiewicz.