Jeżeli chcemy zrozumieć wypowiedzi autora trzeciej Ewangelii na temat Kościoła, musimy sięgnąć także do Dziejów Apostolskich.
Jakie jest znaczenie słowa Bożego w Ewangelii św. Łukasza?
Każdy z Ewangelistów posiada ulubione tematy, do których często powraca. Podobnie jest w wypadku św. Łukasza. Interesuje go znaczenie i rola Ducha Świętego oraz Eucharystii we wspólnocie wyznawców Chrystusa. Ale wczytując się w jego dzieło, bez trudności można zauważyć, że szczególną wagę przywiązuje do słowa Bożego. Zwróćmy uwagę na pewne szczegóły, aby się o tym przekonać.
Według św. Łukasza jesteśmy, podobnie jak Izraelici, ludem słowa Bożego. W tej wspólnocie Biblia odgrywała zasadniczą rolę w jej kształtowaniu. Odsłaniała prawdę o Bogu oraz o człowieku, a także kształtowała postawy moralne poszczególnych jednostek i całego ludu Bożego. Św. Łukasz uważa, że podobną rolę we wspólnocie chrześcijan winno odgrywać słowo Boże.
Być może uderzyło nas, że według Ewangelii św. Łukasza tzw. błogosławieństwa Jezus wygłosił na równinie (Łk 6,17), a nie na górze, jak pisze św. Mateusz (Mt 5,1). Każdy Ewangelista przekazuje określone pouczenie – prawdę, odwołując się do tych samych wydarzeń czy przemówień Jezusa. Św. Mateusz przedstawia Chrystusa, który na górze nad Jeziorem Galilejskim wygłasza pierwsze z pięciu wielkich przemówień. W ten sposób uświadamia nam, że Jezus jest oczekiwanym, nowym Mojżeszem. Nieco inaczej przedstawia to samo wydarzenie św. Łukasz. Jeżeli chcemy zrozumieć jego przesłanie, musimy zwrócić uwagę na to, iż dla niego niezwykle ważny jest ciąg wydarzeń, które go w tym wypadku interesują. Jezus znajdował się na górze, gdzie się modlił, podobnie jak przed innymi ważnymi wydarzeniami (por. Łk 6,12). Następnie przywołał uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których nazwał apostołami. Byli na górze razem z Nim, podobnie jak Mojżesz, z którym na Górze Bożej było siedemdziesięciu ze starszych, czyli przywódców Izraela (Wj 24,1). Następnie Mojżesz wrócił i „obwieścił ludowi wszystkie słowa Pana” (Wj 24,3). Podobnie postąpił Jezus. „Zszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu” (Łk 6,17). Byli tam nie tylko mieszkańcy z całej Judei i z Jeruzalem, czyli Żydzi, ale także mieszkańcy nadmorskich okolic Tyru i Sydonu, czyli poganie. Jezus zwrócił się więc nie tylko do Żydów, ale także do tych, którzy nie byli członkami narodu wybranego. Stali przed Nim a On przekazywał im słowo Boże.