Czy dziś, kiedy wiele się mówi o tych, którzy umierali za ojczyznę, polskość dla nich znaczy to samo?
- W szkołach źle uczymy patriotyzmu, bo powołujemy się jedynie na same hasła. Tak, jak mówimy, że "Mickiewicz wielkim poetą był", ale nikt nam nie tłumaczy, dlaczego powinniśmy być patriotami, dlaczego istotne jest to, żeby wspominać naszych przodków, którzy walczyli dla nas, w ogóle nas nie znając, zrozumieć, czemu walczyli, a byli to często młodzi ludzie, tacy, jak my. To, czy my dzisiaj zadeklarujemy gotowość oddania życia za ojczyznę, kiedy tego nie musimy robić, nie ma znaczenia, bo nie wiadomo, jak rzeczywiście zachowalibyśmy się w takiej potrzebie - ocenia Adam Mytnik z Tarnowa, zeszłoroczny absolwent IV Liceum Ogólnokształcącego, który uczestniczył jako widz w finale Tarnowskiej Ligi Debatanckiej.
Adam Mytnik z Tarnowa, zeszłoroczny absolwent IV Liceum Ogólnokształcącego, jako uczestnik brał udział w debatach przez 3 lata, nadal z Tarnowską Ligą Debatancką czuje się związany Beata Malec-Suwara /Foto Gość Jej teza brzmiała: "Wizja polskiego patriotyzmu opartego przede wszystkim na gotowości oddania życia za ojczyznę nie przystaje do współczesnych czasów". W finale zmierzyli się uczniowie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych i II Liceum Ogólnokształcącego im. hetmana Jana Tarnowskiego. Debacie przysłuchiwało się ok. 200 młodych osób związanych z Tarnowską Ligą Debatancką.
- Sam jestem ciekaw, jak patriotyzm potraktują młodzi ludzie. Tezę podyktowało życie. Dziś dużo mówi się o historii Polski, umieraniu za ojczyznę, ale czy młodzież wpisuje się w tę ogólnopolską narrację? Co buduje tożsamość mnie jako Polaka? Czy tylko piękne gesty i słowa? - zastanawiał się przed debatą Marcin Lewandowski, koordynator Tarnowskiej Ligi Debatanckiej.
Bój na słowa wygrała drużyna z Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Uczniowie II LO musieli dowieść, że gotowość oddania życia za ojczyznę jak najbardziej przystaje do współczesności. Podnosili argumenty, że to właśnie ta idea nadaje sens takim gestom, jak chociażby wywieszanie biało-czerwonej flagi, a w sytuacji zagrożenia zbrojnego nie będziemy zaskoczeni, kiedy poświęcić trzeba będzie nawet swoje życie. - Bohaterstwo trzeba w sobie wykształcić - uważali.
Ich przeciwnik podnosił, że dzisiejszy patriotyzm o wiele bardziej niż deklaracji potrzebuje Polaków, którzy będą żyć dla ojczyzny, poświęcą jej swoje życie, a nie umierać za nią. Przyczyniać się będą do rozwoju gospodarczego naszego kraju, brać udział w wyborach, dbać o jej dobre imię, broniąc prawdy historycznej i sprzeciwiając się jej zakłamywaniu.
- Wszystko, do czego doszliśmy, zawdzięczamy tym, którzy za Polskę ginęli. Od swoich przodków otrzymaliśmy najważniejszy dar - wolność - i o tę wolną Polskę jesteśmy zobowiązani przede wszystkim dbać, o jej rozwój, stabilność i dobre imię - argumentowali.
W tegorocznej edycji Tarnowskiej Ligi Debatanckiej udział wzięło 16 drużyn - z Tarnowa, Dąbrowy Tarnowskiej i Dębicy. Pierwsze miejsce w walce na słowa i argumenty wywalczyli uczniowie z Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych, drugie - uczniowie II LO, a trzecie - uczniowie III LO.
Marcin Lewandowski, koordynator Tarnowskiej Ligi Debatanckiej Beata Malec-Suwara /Foto Gość - Bardzo nas cieszy to, że z roku na rok uczestniczą w tym projekcie setki uczestników. Ponadto finał odbywa się przy 200-osobowej publiczności. Przez 6 lat istnienia projektu w Tarnowie wytworzyła się subkultura debatancka. Nasze szkoły docierają rokrocznie do tych najwyższych etapów mistrzostw Polski. Uczniowie III LO, którzy zajęli w tym projekcie trzecie miejsce, doszli do finału debat historycznych IPN, który odbędzie się w czerwcu w Sejmie. Nasze szkoły osiągają niemałe sukcesy na arenie ogólnopolskiej - podkreśla M. Lewandowski.