Szkoła Podstawowa w Książnicach koło Bochni 12 maja, staraniem całej społeczności szkolnej, otrzymała sztandar.
Piętnaście lat temu ta placówka szkolna, w której dziś uczy się setka dzieci z Książnic, dostała patronkę, na którą wybrano św. Kingę, tak bardzo związaną z ziemią bocheńską. 12 maja szkoła dostała sztandar.
- To jest rzecz bardzo potrzebna szkole, bo jest symbolem tożsamości całej wspólnoty szkolnej, całego środowiska. Sztandar to jest nasze godło. Sztandar łączy obecnych uczniów z absolwentami, sztandar jest znakiem naszej historii, która sięga XIX wieku - mówi Grzegorz Piętak, dyrektor szkoły.
Po 15 latach kadra pedagogiczna uważa, że wybór św. Kingi był bardzo ważny i trafny. – Nasza patronka była i jest dla nas wzorem mądrości, wrażliwości na drugiego człowieka, chęci wspierania i pomagania słabszym. Tak staramy się wychowywać dzieci – dodaje dyrektor Piętak.
Sztandar poświęcił ks. Krzysztof Cwenar Grzegorz Brożek /Foto Gość
Uroczystość odbyła się w sali gimnastycznej, gdzie ks. Krzysztof Cwenar, proboszcz parafii Łężkowice, przewodniczył Mszy św., w czasie której poświęcił sztandar szkoły. Sala ta, jak i sztandar, to wynik ofiarności i pracy środowiska Książnic. – Tu szkoła łączy wszystkich mieszkańców – dodaje dyrektor Grzegorz Piętak. Tak było, i tak jest dziś, bo to oni, nie tylko nauczyciele czy rodzice uczniów, licznie przyszli na tę uroczystość szkolną.
"Święta Kingo, z serc naszych gleby dobądź sól świętą silnej woli i wytrwałości". Ten napis znalazł się na sztandarze, ten napis jako motto, towarzyszy od 15 lat społeczności szkolnej we wspólnej pracy.
- Chodzi teraz o to, aby umieć chodzić drogą, którą pokazuje nam nasza patronka. Może w 100. rocznicę odzyskania niepodległości warto zwrócić uwagę na to, jak pięknie św. Kinga uczy nas, jak troszczyć się o naszą ziemię ojczystą. Ale także jest wzorem, jak podejmować w życiu mądre, roztropne wybory – mówił w homilii ks. Krzysztof Cwenar.