Biskup Stanisław Salaterski przewodniczył uroczystości 10. rocznicy konsekracji monumentalnej świątyni w Łękach Górnych.
- Kiedy bp Wiktor Skworc wrócił z konsekracji kościoła w Łękach Górnych, był pod ogromnym wrażeniem monumentalności tej świątyni. Po południu przyjechałem tu zobaczyć, co to za cudo - i też byłem pod wrażeniem - mówił bp Stanisław Salaterski 8 lipca w Łękach Górnych.
- Cieszę się, że w 10. rocznicę konsekracji mogę razem z wami się modlić i Panu Bogu za to dzieło wiary dziękować, dziękować za ludzi, którzy je stworzyli, i prosić, żeby ta świątynia nigdy nie była pusta - dodał.
Monumentalną świątynię parafianie wraz z proboszczem w Łękach Górnych wznieśli w zaledwie 11 lat - tyle minęło od zawiązania się z komitetu budowy w 1997 roku do 2008 roku, kiedy bp Wiktor Skworc kościół konsekrował Beata Malec-Suwara /Foto Gość Biskup wspominał, że kiedy w Łękach Górnych przystępowano do budowy kościoła, różne były głosy dookoła, że niepotrzebna, że nie w tym miejscu, że za duża i że w życiu jej nie postawią. Ówczesny biskup tarnowski Józef Życiński przysłał tu do tego zadania ks. Franciszka Pacholika, który pełny wiary w Bożą łaskę i otoczony pracowitymi i ambitnymi ludźmi, dokonali tego dzieła.
- Ten kościół jest świadectwem wiary pokolenia, które go budowało, i ufamy, że nie mniej trwałym niż kościół św. Bartłomieja, o który dbacie i który słusznie sobie cenicie - mówił bp Stanisław Salaterski.
Apelował do parafian, by nie tracili nigdy poczucia, że miało sens to budowanie, i by nie stracili poczucia słusznej dumy z tego, co zbudowali. Przestrzegał przed niebezpieczeństwami, które mogłyby rzutować na inne postrzeganie tego monumentalnego dzieła.
- Potrzeba czujności, ponieważ żyjemy w czasach, o których kolejni papieże mówią, że żyje się dziś tak, jakby Pana Boga nie było - mówił biskup w momencie, kiedy i papież Franciszek dzisiaj podczas modlitwy Anioł Pański o tym przypomniał. - Nie walczy się z Nim, nie próbuje się wysuwać dowodów na to, że Go nie ma, ale próbuje się Nim nie przejmować i obchodzić Jego przykazania - dodał.
Kościół nosi wezwanie Chrystusa Króla Beata Malec-Suwara /Foto Gość Wmawianie nam, że nie ma sensu przejmować się swoją wiarą i że trzeba się godzić na to wszystko, co świat robi, na aborcję, eutanazję, wolne związki - biskup Stanisław nazwał prześladowaniem współczesnych chrześcijan. Prześladowaniem, przed którym musimy się bronić.
- Tak jak w dawnych czasach, czytając propagandowe teksty i "Trybunę Ludu", wiedzieliśmy, co jest prawdą, co fałszem, tak i dziś trzeba być równie roztropnym i mądrym - tłumaczył.
Jubileusz w Łękach Górnych poprzedziły trzydniowe rekolekcje, które poprowadził ks. prof. Alojzy Drożdż. W uroczystości wzięli udział kapłani stąd pochodzący i tu pracujący jako wikariusze w kolejnych latach Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ks. Franciszek Pacholik dziękował dziś wszystkim, którzy pomagali przy budowie tego kościoła. - Po to ten jubileusz - żeby wam jeszcze raz podziękować za to, że i dziś dalej pomagacie w remoncie starego kościoła - dodał, wyliczając wszystkich po kolei. Także siostry karmelitanki z Tarnowa, które każdego dnia w czasie budowy modliły się za to dzieło.
- Pomódlcie się dzisiaj wy za nie - prosił parafian proboszcz, a biskupa zapewniał, że kościół ten nigdy nie będzie pusty, bo tutejsi parafianie - jak mówił - bardzo ukochali Matkę Bożą Fatimską.
Biskup Stanisław Salaterski poświęcił w kościele w Łękach Górnych obraz Matki Bożej Częstochowskiej Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ponadto biskup Stanisław Salaterski w kościele w Łękach Górnych poświęcił obraz Matki Bożej Częstochowskiej, by i Ona czuwała nad dziedzictwem wiary w tej parafii.