Ks. Marcin Baran, diecezjalny duszpasterz młodzieży, mówi o wychowaniu dzieci i młodzieży w rodzinie.
Święty Jan Paweł II w Liście do Rodzin w 1994 roku pisał: „Bezpośrednimi wychowawcami w stosunku do swoich dzieci pozostają zawsze na pierwszym miejscu rodzice (…). Wszyscy inni uczestnicy procesu wychowawczego działają poniekąd w imieniu rodziców, w oparciu o ich zgodę, a w pewnej mierze nawet ich zlecenie. Jeżeli chodzi o udział Kościoła w procesie wychowawczym, (…) nie chodzi tylko o to, ażeby wychowanie religijno-moralne powierzać Kościołowi, ale żeby wspólnie z nim wychowywać (…).”
W procesie wychowania dzieci nieocenioną i podstawową rolę mają więc do spełnienia rodzice. W wychowaniu chrześcijańskim nie sposób nie spojrzeć na wzór wychowawcy, jakim jest sam Jezus. Godność rodziców wypływa właśnie z tego, że powołani są do bycia wychowawcami na wzór Chrystusa. Powołani, żeby spełniać misję nie swoją, ale Boże wezwanie. W Ewangeliach słowo „Nauczyciel” (Rabbi, Rabbuni) w odniesieniu do Jezusa pojawia się 17 razy, a jeszcze bardziej adekwatne określenie „Mistrz” – aż 48 razy.
Warto zadać sobie pytanie: Co charakteryzowało Jezusa jako nauczyciela? On sam osobiście wybierał każdego, kto miał iść za Nim (por. J 15,16). Misja Jego uczniów nie trwała jakiś czas, ale całe życie – byli wierni powołaniu do końca (por. Łk 9,62) .Wybierał uczniów, których chciał mieć jako przyjaciół, a nie niewolników (por. J 15,15).
Wypływają z tego następujące wnioski dla rodziców: Misja bycia rodzicem to powołanie dla konkretnych osób i wola Boga. Rodzicem jest się do końca życia, a nie tylko jakiś czas. Bycie nim wiąże się z ogromną służbą, która prowadzi jednak do pięknej przyjaźni z dzieckiem.
Janusz Korczak pisał: „Wychowawca, (…) nie wtłacza, a wyzwala, nie ciągnie, a wznosi, nie ugniata, a kształtuje, nie dyktuje, a uczy, nie żąda, a zapytuje…”, natomiast bł. Paweł VI mówił, że „współczesny świat potrzebuje bardziej świadków, aniżeli nauczycieli. A jeżeli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami”.
Bądźmy więc wychowawcami na wzór Chrystusa – świadka i nauczyciela. Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronie internetowej synodtarnow.pl
Synodalny rachunek sumienia