W piątek o 15.00 Koronka na ulicach miast, ale tą modlitwą można także schronić dzieci w Namiocie Miłosierdzia. Wiecie, po co i dlaczego?
Siostra Marietta Kruszewska ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, pomysłodawczyni kół koronkowych, wyszła z nową propozycją. Tym razem chodzi o Namiot Miłosierdzia, który tworzą dorośli, modląc się Koronką do Bożego Miłosierdzia za dzieci. Nie tylko swoje.
- W tej inicjatywie chodzi o stworzenie czegoś w rodzaju modlitewnej ochrony, namiotu nad swoimi dziećmi, nam bliskimi, a także nad dziećmi zaniedbanymi duchowo, krzywdzonymi, narażonymi na różnego rodzaju zagrożenia. Czasem są to gry, nieodpowiednie bajki, a nawet groźne ideologie przemycane im już nieraz w przedszkolu - zauważa s. Marietta.
Jak zauważa, dziś wiele mówi się o prawach dzieci, zabezpiecza się ich byt, a coraz mniej dostrzega się to, co zagraża im wewnętrznie. Walczyć trzeba też o prawdziwą wolność duchową dla nich.
Idea Namiotu Miłosierdzia ma swoje źródło w "Dzienniczku" s. Faustyny. Święta opisuje w nim wizję, w której zobaczyła gromadkę dzieci w wieku od 5 do 11 lat. One prosiły ją, by broniła je przed złem i zaprowadziły s. Faustynę do kaplicy, gdzie Pan Jezus powiedział jej, że jest przez dzieci ciężko obrażany. "Ty je broń przed złem" - wskazał, a ona odtąd zaczęła się za dzieci więcej modlić.
- Św. s. Faustyna jest naszą duchową matką nauczycielką, przejmujemy to, co Pan Jezus jej powiedział. Przy tym widzimy, że siostry naszego zgromadzenia mają dużo do czynienia z dziećmi, Pan Bóg daje nam je pod opiekę, naturalnym więc był pomysł modlitwy za dzieci i angażowanie w nią coraz więcej osób - mówi s. Marietta.
Namiot Miłosierdzia tworzą dorośli. Jedną jego ścianę, filar stanowią kobiety, a więc mamy, ciotki, babcie, siostry, i one nazywane są "piastunkami miłosierdzia". Drugie ramię Namiotu "budują" mężczyźni - ojcowie, dziadkowie, bracia, wujkowie, tworząc tzw. brygady miłosierdzia. Ich zadaniem jest codzienne odmówienie Koronki do Bożego Miłosierdzia za dzieci.
- Proszę spojrzeć na obraz Bożego Miłosierdzia, na którym promienie wypływające z serca Pana Jezusa także tworzą taki namiot - dodaje s. Marietta, apelując, by w nim chronić dzieci od samego poczęcia aż do skończenia przez nie szkoły podstawowej.
Takie Namioty Miłosierdzia powstały już w parafii w Radłowie i tarnowskich Mościcach, gdzie znajduje się dom zakonny Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Poza tarnowską diecezją Namiot Miłosierdzia utworzony został w Chełmie (diec. lubelska) i w parafii Sokoły (diec. łomżyńska).
W sprawie Namiotu Miłosierdzia można kontaktować się z s. Mariettą Kruszewską, dzwoniąc na numer telefonu 883 582 604.