Takiej akcji edukacyjnej promującej bezpieczne zachowania i nawyki w Zespole Szkół w Gromniku jeszcze nie było.
Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy w Tarnowie, strażacy Powiatowej Komendy Straży Pożarnej oraz druhowie OSP z Gromnika, a także policjanci z Miejskiej Komendy Policji w Tarnowie spotkali się z uczniami Zespołu Szkół w Gromniku, aby wspólnie promować bezpieczne zachowania i nawyki wśród dzieci i młodzieży.
– Staramy się uwrażliwiać naszych uczniów na sprawy związane z bezpieczeństwem, ale tak dużej akcji edukacyjnej, angażującej całą szkołę jednego dnia, dotąd nie było. Spotkanie z osobami, które dbają o nasze bezpieczeństwo, zaproponowała Państwowa Inspekcja Pracy. Muszę powiedzieć, że dzień z inspektorami, strażakami i policjantami zaczęliśmy od… ewakuacji szkoły. Zaraz po rozpoczęciu pierwszej lekcji dzieci usłyszały alarm. Ewakuacja udała się. Trzeba takie rzeczy ćwiczyć, ponieważ zawsze może dojść do jakiegoś zagrożenia. Powinniśmy wówczas wiedzieć, jak się zachować – mówi Ewa Białkowska, dyrektor szkoły.
Ćwiczenia ze strażakami z OSP Gromnik
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Po udanej ewakuacji dzieci i młodzież udały się na zajęcia w grupach prowadzone przez strażaka, policjanta, inspektora PIP oraz specjalistę w zakresie ratowania ludzkiego życia.
– Państwowa Inspekcja Pracy ma przede wszystkim zadania kontrolne, ale nasza działalność nie sprowadza się tylko do niej. Organizujemy także spotkania o charakterze edukacyjnym i prewencyjnym, ucząc bezpiecznych zachowań, a przede wszystkim pewnej kultury pracy, zapewniającej wszystkim bezpieczeństwo. Spotykamy się z pracodawcami, dorosłymi oraz dziećmi i młodzieżą – mówi Benedykt Zygadło, kierownik tarnowskiego oddziału PIP.
Podczas zajęć z inspektorami uczniowie ZS w Gromniku poznawali zagrożenia związane z pracą na roli, z zachowaniem bezpieczeństwa w domu i obejściu. Najmłodsi uczestnicy spotkania wzięli udział w konkursie plastycznym, w którym mieli za zadanie pokazać różne zagrożenia oraz postawy zapewniające bezpieczeństwo.
Benedykt Zygadło – kierownik tarnowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
– Bardzo wiele wypadków odnotowujemy w rolnictwie. A o tym, jaka jest świadomość zagrożeń i bezpiecznego zachowania, najlepiej przekonuje nas odpowiedź dzieci, kiedy pytamy je, ile z nich jechało ciągnikiem. Podnosi się zawsze las rąk. My wiemy, że one chcą uczestniczyć w pracach swoich rodziców, że taka jazda jest dla nich frajdą. Wiemy także, że sami rodzice są dumni, kiedy dorastające pociechy próbują swoich sił zasiadając za kierownicą pojazdu. Tymczasem są to zachowania niebezpieczne, grożące kalectwem lub śmiercią, o czym ciągle się słyszy. Dlatego bardziej zależy nam na prewencji, ostrzeganiu i uczeniu ludzi kultury bezpieczeństwa pracy, zdobywania pewnych nawyków. Tę kulturę wynosi się z domu, dzieci przecież obserwują rodziców, jak pracują, jak dbają o swoje bezpieczeństwo. Jeśli będą widziały złe postawy, wniosą je później w swoje życie. Dlatego organizujemy spotkania z wszystkimi grupami społecznymi, aby wszystkich uwrażliwiać na sprawy bezpieczeństwa – mówi B. Zygadło.
Zajęcia ze specjalistami bardzo podobały się Julii, Laurze, Karolinie i Kamili z klasy VIII. – Najbardziej zainteresowały nas zajęcia z udzielania pierwszej pomocy. Ale ważne rzeczy usłyszałyśmy także podczas prelekcji o bezpieczeństwie na wsi, w pracy na roli. Młody człowiek powinien uważać na siebie i na innych, być roztropnym, czujnym i niesamolubnym, zwłaszcza, gdy czyjeś zdrowie lub życie będzie zagrożone. Mamy świadomość, że może nas dopaść panika, poczucie bezradności, strach, ale jeśli takie zajęcia jak dzisiaj będą się odbywały, wówczas nabierzemy większej pewności siebie – mówią dziewczyny.
Zwieńczeniem zajęć było wspólne spotkanie na sali gimnastycznej, podczas którego podsumowano konkursy i quizy prowadzone przez gości. Nagrody dla zwycięzców konkursów i najbardziej aktywnych uczniów przygotował samorząd gminy Tarnów i powiatu tarnowskiego.