Dar Ducha Świętego 27 marca z rąk bp. Stanisława Salaterskiego otrzymała młodzież z czterech parafii.
Pierwsza uroczystość z udzieleniem sakramentu bierzmowania odbyła się w Trzcianie k. Mielca. Tu dar Ducha Świętego z rąk bp. Stanisława Salaterskiego otrzymało 149 młodych osób z miejscowej parafii, Czermina i Rzędzianowic. Galerię zdjęć z Trzciany znajdziecie TUTAJ.
Podczas drugiej uroczystości, która miała miejsce z kolei w kościele pw. Ducha Świętego w Mielcu, biskup udzielił sakramentu aż 255 młodym osobom tamtejszej parafii. Zdjęcia z tego bierzmowania znajdziecie TUTAJ.
Szafarz sakramentu bp Stanisław Salaterski tłumaczył młodzieży, czym jest wierność i wielkoduszność, do której jesteśmy zobowiązani jako wierzący i której oczekuje od nas Chrystus. Wierność zasadom wyznawanej wiary, pomimo zmieniających się czasów i mód, nie ma jednak nic wspólnego z wyrachowaniem, ale powinna być naznaczona wielkodusznością, gorliwością i staraniem o to, aby dać z siebie jak najwięcej Panu Bogu i bliźniemu.
- Wierność wobec miłości Pana Boga to nasza obecność na modlitwie, tej codziennej, którą nazywamy pacierzem, i tej niedzielnej, którą łączymy z Eucharystią. Wielkoduszność w tej wierności z kolei sprawia, że modlimy się znacznie częściej, uczestnicząc w Mszy św. także w ciągu tygodnia, odmawiając Anioł Pański na dźwięk dzwonów, wielbiąc Boga, kiedy mijamy przydrożną kapliczkę, przyzywając Bożego wsparcia poprzez akty strzeliste - wyliczał biskup, tłumacząc, że to wszystko prowadzi do budowania relacji z Panem Bogiem, życia w przyjaźni z Nim.
- Wielkoduszność wobec ludzi to z kolei nie tylko kultura bycia, szacunek i uprzejmość, ale miłość, która potrafi być zapomnieniem o sobie, poświęceniem dla drugiego człowieka, dostrzeżeniem jego potrzeb i pospieszenie z pomocą, zanim ktoś o nią poprosi - wskazywał bp Stanisław Salaterski, przekonując, że nie jest trudno czynić dobro, wystarczy tylko chcieć, co dowiodło wielu świętych, także tych, których na patronów bierzmowania wybrali sobie młodzi.
Ducha Świętego nazwał biskup Duchem wielkoduszności w modlitwie, uwielbieniu Pana Boga oraz w służbie, trosce, pomocy i w byciu z drugim człowiekiem. To On pomógł apostołom dać świadectwo wierności Bogu aż do męczeńskiej śmierci, poprowadził ich z Dobrą Nowiną aż na krańce świata, sprawił, że za nic mieli przeciwności, a widzieli jedynie radość w oczach i sercach ludzi, którzy zrozumieli, że Bóg umiłował ich aż tak, że Syna swego oddał dla naszego zbawienia.
- Na przyjęcie tego Ducha przygotowywaliście się w drodze do bierzmowania - mówił biskup, wyliczając wszelkie działania, jakie młodzi podejmowali w tym względzie. - Nie wolno wam w tym ustać. Bierzmowanie ma to wszystko spotęgować i sprawić, że oddziaływanie waszych czynów i wielkoduszności będzie jeszcze większe. W ten sposób Pięćdziesiątnica będzie trwać i moc Ducha Świętego rozleje się jeszcze szerzej dokądkolwiek Pan Bóg was pośle - dodał.
Dziękował wszystkim tym, którzy przyszli wesprzeć młodych w tych Duchowych zaślubinach, i tym, którzy ich do nich przygotowywali. - Niech wasze owocne życie będzie znakiem, ze nie na darmo ofiarowali wam swoją wiarę, miłość, czas i świadectwo, że to wszystko uczyniło z was apostołów przygotowanych do głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu, do głoszenia Ewangelii w XXI wieku. Z Bożym błogosławieństwem i mocą Ducha Świętego bądźcie jak apostołowie, których wybrał i posłał Pan Jezus - życzył młodym biskup.