Bp Leszek Leszkiewicz udzielił sakramentu bierzmowania młodym z kilku parafii dekanatu Stary Sącz.
W środę 15 maja bp Leszek Leszkiewicz przewodniczył w kościele parafialnym w Przysietnicy Mszy św., podczas której do sakramentu bierzmowania przystąpili młodzi z miejscowej parafii, a także z Barcic i Moszczenicy.
Tego samego dnia wieczorem w kościele pw. św. Jakuba w Podegrodziu sakrament dojrzałości z rąk bp. Leszkiewicza przyjęli młodzi z miejscowej wspólnoty parafialnej i kilku sąsiednich parafii. W sumie podczas obu uroczystości bp Leszkiewicz wybierzmował ponad 500 młodych ludzi.
W homilii zapytał młodych, czy są katolikami. – Nie chodzi jednak o taki katolicyzm, który wynika z tego, że wasi dziadkowie, rodzice są katolikami, to i wy. Chodzi o katolicyzm z przekonania, że Bóg ofiarował nam zbawienie w Jezusie i marzy, abyśmy kiedyś cieszyli się tym zbawieniem w niebie. Do tego celu chce was doprowadzić Duch Święty. Dzisiaj grozi nam pokusa, by celem swojego życia uczynić szczęście na ziemi, żeby tutaj było nam bezpiecznie, miło, fajnie. Tak też myślimy o Kościele, z którym nie wiążemy wieczności, atmosferę świętego spokoju, małą stabilizację, wygodny fotel pod lampą z abażurem. Tymczasem Duch Święty chce nad nami zapalić płomień wieczności, a w naszych sercach obudzić aspirację sięgania poza to życie, w samą wieczność. Jeśli zapomnimy o tym celu, nasz katolicyzm będzie folklorem, a nasze kościoły i domy skansenami żywej niegdyś wiary – mówił biskup.
Bierzmowanie w PrzysietnicyPasterz zwrócił także uwagę, że bycie katolikiem oznacza przyjęcie misji zleconej przez Boga w mocy Ducha Świętego. – W Dziejach Apostolskich czytaliśmy dzisiaj, że Duch Święty polecił wyznaczyć do misji ewangelizacyjnych Barnabę i Pawła. Obecnie to wy, drodzy młodzi, jesteście wyznaczeni przez Ducha Świętego do tej samej misji, do opowiadania innym o Panu Jezusie, by wiara się rozszerzała, a Kościół rósł świętością swoich synów i córek. Chodzi tu m.in. o zaangażowanie w życie parafii. Prawdziwy katolik nie przyjdzie do kościoła, nie usiądzie z założonymi rękami i nie będzie czekał na to, co też przygotował proboszcz, wikary czy gorliwsi parafianie, lecz sam włączy się w różne dzieła apostolskie, w grupy, ruchy, wspólnoty. W ten sposób pokaże, że jest odpowiedzialny za życie całej wspólnoty parafialnej. Pomyślcie więc, jakie jest wasze miejsce w Kościele, czego od was oczekuje Duch Święty, do jakiego wyznacza was zadania – zachęcał młodych bp Leszek.