Bp Stanisław Salaterski udzielił święceń kapłańskich dwom cystersom: dk. Robertowi z Jodłownika i dk. Antoniemu z Krakowa.
Udzielenie sakramentu święceń prezbiteratu odbyło się 1 czerwca podczas uroczystej Mszy św., której przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Koncelebrowali ją opat Dominik Chucher, cystersi z Gdańska, Henrykowa, Mogiły, Wąchocka i Chicago, a także franciszkanie z klasztoru w Katowicach-Panewnikach, gdzie przez ponad pięć lat dwaj nowo wyświęceni ojcowie przygotowywali się do święceń kapłańskich, oraz księża diecezjalni z diecezji tarnowskiej i krakowskiej.
Bp Stanisław Salaterski podkreślił, że sensem posługi kapłańskiej jest sam Jezus Chrystus, którego księża głoszą z ambony, na katechezie, w duchowym kierownictwie wiernych. - Jezusa będziecie dawać ludziom w sakramentach świętych, w których On będzie chrzcił, udzielał daru Ducha Świętego w bierzmowaniu, ofiarowywał samego siebie w Eucharystii, przebaczał grzechy, umacniał w chorobie, uświęcał do posługi kapłańskiej, życia zakonnego lub w małżeństwie i rodzinie - mówił biskup, zaznaczając, że ksiądz nie jest osamotniony w swej służbie bliźnim. – Niesie was wiara Kościoła, nadzieja i miłość wiernych, którzy w różny sposób wspierają kapłanów w ich służbie - dodawał bp Stanisław, przypominając o dziele margaretek czy dziewięciotygodniowej modlitwie sióstr zakonnych, które będą się codziennie modlić za kapłanów.
Ojciec Robert, dziś wyświęcony na prezbitera, pochodzi z parafii prowadzonej przez cystersów w Jodłowniku. - Moje powołanie zrodziło się dopiero, kiedy miałem 30 lat. Jako hasło kapłańskiej posługi wybrałem słowa Pana Jezusa zapisane przez św. Łukasza: „Nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie”. Chciałbym, żeby przez moją posługę ludzie rozpoznawali wolę Bożą względem nich, żeby z duchowości cysterskiej czerpali m.in. zachętę do rozwijania swojej modlitwy, żeby potrafili zatrzymać się w biegu, znajdując czas na bycie tylko z Bogiem - mówi nowy kapłan cysters.
Warto przypomnieć, że nowi księża cystersi wpisują się w szereg pokoleń mnichów, którzy w Szczyrzycu są obecni nieprzerwanie od prawie 800 lat. - Za mojej kadencji to czwarte święcenia kapłańskie – mówi opat Dominik Chucher. - Jest niepisanym zwyczajem, że nowi kapłani po święceniach przez rok zostają w opactwie. Przez ponad pięć lat wychowywali się poza wspólnotą, więc teraz będą mieli czas wejść głębiej w ducha wspólnoty cysterskiej. Ponadto przyjdą obowiązki wikariusza, katecheza w szkole i w parafii. Zasadniczym celem będzie budowanie razem z nami wspólnoty, ponieważ u nas, cystersów wszystko, co robimy, modlitwa i praca, są nakierowane na budowanie wspólnoty - podkreśla opat Dominik.