Głowaczowa, miejscowość leżąca na terenie gminy Czarna, została lokowana na prawie niemieckim 600 lat temu. Wieś przetrwała bardzo trudne momenty.

- Mieszkańców trapiły głód, choroby i wojny. Nacierpieliśmy się od Szwedów, Rosjan i Niemców. Podczas II wojny światowej było i tak, że znaleźliśmy się między „wyzwalającymi” nas Sowietami a Niemcami. Ze wsi zostały jedynie trzy domy i dzikie koty - wspominano podczas uroczystości. Mimo to, wieś się odrodziła i dzisiaj stanowi atrakcyjne miejsce do osiedlania się, budowania nowych domów.

Miejscowość należy także do parafii Wszystkich Świętych w Straszęcinie. 12 września 1982 roku bp Jerzy Ablewicz poświęcił i wmurował kamień węgielny pod budowę kaplicy dojazdowej pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Kaplica intensyfikuje życie religijne mieszkańców, którego znakiem są m.in. przydrożne kapliczki i krzyże.

  Poświęcenie krzyża.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W niedzielę 23 czerwca podczas Mszy św. w kaplicy mieszkańcy Głowaczowej i zaproszeni goście świętowali 600-lecie wsi. Eucharystii przewodniczył najmłodszy kapłan, rodem ze Straszęcina ks. Krzysztof Jankowski, który został wyświęcony w tym roku w tarnowskiej katedrze. Homilię wygłosił ks. prał. Bogusław Czech, proboszcz w Straszęcinie.

- Jan Paweł II wspominał, że jako gimnazjalista codziennie zaglądał do kościoła w Wadowicach i modlił się wraz z innymi uczniami przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Ten związek Maryi i papieża Polaka da się zauważyć także w Głowaczowej. W kaplicy czczony jest obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a naprzeciw jest zespół szkół im. Jana Pawła II, który obficie i chętnie czerpie z dziedzictwa naszego Ojca św.  - przypominał kaznodzieja, który zachęcił opiekunów kaplicy do jej otwarcia w czasie roku szkolnego tak, by dzieci, nauczyciele i rodzice mogli pomodlić się przed zajęciami i pracą przed obrazem Matki Bożej.

Ks. prał. Czech podkreślił zaangażowanie i troskę swoich parafian w opiekę nad kaplicą oraz utrzymaniem krzyży i kapliczek przydrożnych. Po Mszy św. podczas przejścia na stadion sportowy, gdzie odbyła się druga część obchodów jubileuszowych, ks. Czech poświęcił dwa nowe krzyże, które ufundowali mieszkańcy wsi.

  Druga część obchodów odbyła się na stadionie sportowym.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Podczas festynu rodzinnego na stadionie sportowym przed widzami zaprezentowała się m.in. orkiestra z Żyrakowa, która grała także w czasie Mszy św. Z programem artystycznym wystąpili także dzieci i młodzież z miejscowego zespołu szkół.