Jan Paweł II odwiedza 200 parafii diecezji tarnowskiej. Wczoraj jego relikwie i obraz były w Biadolinach. Dziś peregrynacja w Sufczynie.
Trwa peregrynacja relikwii i obrazu św. Jana Pawła II po blisko 200 parafiach diecezji tarnowskiej, w których istnieją oddziały Akcji Katolickiej.
W ten sposób stowarzyszenie to przygotowuje się do jubileuszu 25. rocznicy reaktywacji Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej. Nawiedzenie rozpoczęło się 18 maja w Starym Sączu, w 99. rocznicę urodzin papieża Polaka i w 20. rocznicę pielgrzymki Jana Pawła II do Starego Sącza, a zakończy się dokładnie rok później - 18 maja 2020 roku.
15 października relikwie i obraz św. Jana Pawła II, patrona Akcji Katolickiej, nawiedziły parafię w Biadolinach. Parafianie wypełnili kościół.
- Przygotowywaliśmy się do peregrynacji przez specjalne nabożeństwa. Informowaliśmy też parafian o programie peregrynacji, ale to, kim jest św. Jan Paweł II, nikomu specjalnie tutaj tłumaczyć nie trzeba. W tej parafii ludzie z natury są pobożni, większość osób, która przyszła na Mszę św., z pewnością będzie trwać na modlitwie do godz. 21, kiedy zakończymy nabożeństwo Apelem Jasnogórskim - mówił wczoraj przed peregrynacją miejscowy proboszcz ks. Zbigniew Dudek.
Jak dodaje kapłan, w organizację wydarzenia zaangażował się przede wszystkim parafialny oddział Akcji Katolickiej. Jego członkowie uroczyście w procesji wnieśli do kościoła relikwie patrona, włączyli się w liturgię, poprowadzili Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Młodzież z klasy siódmej i ósmej przygotowała montaż słowno-muzyczny. Nie zabrakło aktu oddania Akcji Katolickiej Janowi Pawłowi II.
Relikwie świętego papieża Polaka wnieśli uroczyście do kościoła członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej. Beata Malec-Suwara /Foto GośćUroczystość peregrynacji rozpoczęła się Mszą św. pod przewodnictwem ks. Ireneusza Stolarczyka, profesora Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. W homilii kapłan mówił o naszym powołaniu do miłości, która w Jezusie osiągnęła swój bezgraniczny wymiar, kiedy to On oddał za nas życie. Przywołał słowa papieża Polaka z pierwszej pielgrzymki do ukochanej przez niego ojczyzny, kiedy na koniec, na krakowskich Błoniach, mówił: "Proszę was, abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która wyraziła się przez krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani serc".
Mszy św. przewodniczył ks. Ireneusz Stolarczyk, profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Beata Malec-Suwara /Foto GośćKs. Ireneusz Stolarczyk przywołał także obraz Jana Pawła II, kiedy w swój ostatni Wielki Piątek przytulony do krzyża odprawiał Drogę Krzyżową. Wskazywał, że to właśnie ta miłość do Chrystusa cierpiącego dodawała mu sił. Z czasu, kiedy papieżowi Polakowi choroba odebrała juz głos, jest najwięcej nawróceń.
Kapłan podkreślał także maryjną pobożność Jana Pawła II, wyrażoną już w jego papieskim zawołaniu "Totus Tuus". Mówił o roli Różańca w jego życiu. Święty papież, kiedy tylko mógł, trzymał w ręku Różaniec - podczas wycieczek w góry, spacerów, konferencji, kiedy przysłuchiwał się długim przemówieniom, trzymając ręce w kieszeni i przesuwając paciorki. Odpoczywał z Różańcem, chodził z Różańcem, wszystkim dawał Różaniec w prezencie, często zapraszając do wspólnej modlitwy, i umarł z Różańcem w ręku.
Dziś, 16 października, w 41. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, relikwie i obraz św. Jana Pawła II nawiedzą parafię w Sufczynie i kaplicę w Łoponiu.