Brakuje ławek, ale pewnie św. Józef się o nie postara

Kaplicę pw. Matki Bożej Różańcowej poświęcił abp Anatole Milandou. O miejsce to józefitki modliły się przez 5 lat.

Od kilku lat w Kongo-Brazaville w dzielnicy Makabandilu prowadzą szkołę z internatem dla dziewcząt. W zajęciach, które codziennie rozpoczynają się Mszą św., uczestniczy ponad trzystu uczniów.  

Jak zauważa s. Liliosa Romanek CSSJ, pochodząca z Binczarowej, a posługująca na misji w Kongo od 38 lat, dzieci są dumne z kaplicy i jeszcze chętniej przychodzą na Mszę św., bo już nie muszą stać na korytarzu, aby w niej uczestniczyć. Uczniowie zaangażowali się w przygotowanie uroczystości poprzez sprzątanie, wykonanie chorągiewek, dekoracji, dziewczęta z internatu poprowadziły śpiew, dzieci włączyły się w oprawę liturgii Mszy św. - Nie sposób opisać radości naszych dzieci. Spełniły się nasze marzenia - dodaje siostra.

Siostry józefitki dziękują dobrodziejom, którzy wsparli powstanie kaplicy Matki Bożej Różańcowej, wypraszając dla nich łaski i polecając ich Bogu w codziennej Mszy św. - Chociaż jeszcze nam brak trochę ławek, to ufamy mocno, że św. Józef o nie się na pewno postara - dodaje s. Liliosa.

W uroczystości wzięli udział miejscowi duchowni, a także tarnowscy misjonarze i siostry józefitki. Zakonnice tego zgromadzenia posługują w Republice Konga od 44 lat.