Bp Leszek Leszkiewicz i ks. Krzysztof Czermak kontynuują odwiedziny tarnowskich misjonarzy w kraju Inków.
Sobota 18 stycznia była dniem przejazdu z puszczy peruwiańskiej w wysokie Andy.
Na przemieszczenie się z Iscozacín do Pampas (450 km), które leży na wysokości 3200 m n.p.m., potrzeba było dokładnie 14 godzin z przerwą na posiłek w San Ramón, stolicy wikariatu apostolskiego o tej samej nazwie. Samochodem marki Toyota, będącym darem diecezji tarnowskiej dla ks. Antoniego Lichonia, proboszcza z Iscozacín, kierował z wielkim doświadczeniem on sam.
Droga, w pierwszej fazie bardzo trudna, była niepewna ze względu na porę deszczową. Przebyta jednak została przy wielkim szczęściu, bo nazajutrz ze względu na tzw. łajko (osuwające się z gór błoto z kamieniami), była już nieprzejezdna. To zakłóciłoby realizacje zamierzonego programu wizyty.
W niedziele o godzinie 11 bp Leszek przewodniczył Eucharystii w kościele w Pampas i wygłosił homilie. Koncelebransami byli księża peruwiańscy i tarnowscy. W homilii kaznodzieja nawiązał do Baranka Bożego przedstawionego w niedzielnej Ewangelii janowej. Wykorzystał ten obraz do zwrócenia uwagi na wartość Mszy św., w której Baranek Boży ofiaruje się za wszystkich Ojcu. Z taka świadomością przeżywana Msza św. rodzi w nas zobowiązanie, by innych przyprowadzić do Jezusa i pozwala nam na nich patrzeć jak na braci. Biskup Leszek poświęcił w kościele nową suknię, w która miejscowi katolicy ubierają figurę Matki Bożej, niesioną w procesji po miejscowym rynku 20 stycznia. Podobną, drugą suknię pobłogosławił przed kościołem, kiedy została uroczyście przyniesiona przy akompaniamencie orkiestry.
Dzień 20 stycznia poświęcony jest Maryi Niepokalanej i świętowany jest oprócz 8 grudnia. Stara miejscowa tradycja czyni rozróżnienie dla świętowania niepokalanego poczęcia Maryi przez miejscową ludność i tę, która przychodzi do Pampas świętować z okolicznych wiosek położonych w górach. Sam dzień 20 stycznia związany jest ze szczególnym udzieleniem pomocy, której od Maryi doznało część mieszkańców.
Po Mszy św. kilkadziesiąt osób przeszło do Centrum Pastoralnego, które mieści w sobie zaplecze rekolekcyjne dla miejscowych wiernych, ale też przebywających spoza parafii. Ma ono służyć rożnego rodzajom rekolekcjom, spotkaniom formacyjnym. Może ono pomieścić 40 osób na kilka dni. Jest w nim również zaplecze dla codziennej pracy duszpasterskiej z miejscowa ludnością. Zamiarem miejscowego proboszcza ks. Roberta Zająca (w Peru od 2002 roku) zostało ono poświęcone przez biskupa Leszka.
Bp Leszkiewicz błogosławi centrum pastoralne w Pampas. Obok ks. Robert Zając.Ks. Robert przedstawił potrzebę wykończonego i w części wybudowanego przez niego Centrum, służącemu zarówno grupom rekolekcyjnym, jak i miejscowym parafianom. Podkreślił tez udział diecezji tarnowskiej w tym dziele. Z funduszu kolędników misyjnych zrealizowana została duża cześć prac na sumę ponad 33 tys. dolarów.
Przemawiali też przedstawiciele miejscowej społeczności, zarówno duchowni, jak i świeccy, podkreślając wielki dar diecezji tarnowskiej dla parafii w Pampas i dla całej diecezji Huancavelika w postaci samych misjonarzy, jak i środków, dzięki którym mogą tworzyć struktury duszpasterskie i poruszać się samochodami po rozległym i górzystym terenie (ks. Robert również cieszy się samochodem ofiarowanym mu przez Kościół tarnowski).
Do Pampas, leżącego w diecezji Huancavelica, pierwsi księża tarnowscy przybyli na początku roku 1992 i do tej pory z dwiema małymi przerwami tu posługują. W samej diecezji są jednak nieprzerwanie od 28 lat. Obecnie jest ich sześciu. Do wszystkich ma zamiar dotrzeć ksiądz biskup.
Sama miejscowość Pampas liczy około 12 tys. mieszkańców. Katolików na Mszy św. niedzielnej jest od 600 do 800. W całej parafii, która liczy 60 wiosek, w ubiegłym roku zostało ochrzczonych ponad 400 osób.