Eucharystyczne Jerycho trwać będzie, aż mury epidemii runą. Inicjatywa zrodziła się w Nowym Sączu.
Eucharystyczne Jerycho to inicjatywa modlitewna, która zrodziła się w Nowym Sączu pod wpływem wprowadzenia w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego. Rozpoczęła się 15 marca.
Początkowo miała trwać jedynie 7 dni, ale że sytuacja w Polsce i na całym świecie z każdym dniem staje się coraz bardziej dramatyczna, modlitwa trwa do dzisiaj i rozrasta się na cały świat.
eucharystycznejerycho.plInicjatywa polega na nieustannym odmawianiu Koronki do Bożego Miłosierdzia o ustanie epidemii, skruchę i nawrócenie grzeszników. Aż mury tego Jerycha runą. Dwaj kapłani - ks. Łukasz Plata, sądecki duszpasterz akademicki, i ks. Paweł Szczygieł, dekanalny duszpasterz młodzieży - od godz. 15 do 17 trwają przed Najświętszym Sakramentem w kościele pw. św. Kazimierza w Nowym Sączu i proszą o miłosierdzie dla nas i całego świata, błogosławiąc ludzi i nieustannie modląc się Koronką. Modlitwa jest transmitowana na żywo.
Przed wprowadzeniem zaostrzonych przepisów państwowych i kościelnych kapłani przez 7 dni przemierzali miasto, błogosławiąc i modląc się nieustannie Koronką do Bożego Miłosierdzia. arch. ks. Łukasz Plata- Miedzy 15.00 a 17.00 nie przemierzamy tylko 8 km wokół naszego miasta, jak to było przez 7 pierwszych dni, ale ruszyliśmy w świat i pokonujemy poprzez social network tysiące kilometrów po globalnej wiosce. Poprzez kanał na YouTubie i stronę internetową, na której można oglądać transmisję na żywo, chcemy towarzyszyć tym, którzy włączyli się w inicjatywę na świecie. Chcemy być z nimi w kontakcie i poprzez skrzynkę intencji, która jest na stronie, omadlać ich problemy. Te intencje będziemy odczytywać przed Najświętszym Sakramentem - zapowiada ks. Łukasz Plata.
Tych, którzy dołączyli do wspólnej modlitwy, jest bardzo wielu. Codziennie przybywa kapłanów, którzy błogosławią Najświętszym Sakramentem w Godzinie Miłosierdzia lub po Różańcu o godz. 20.30. Przybywa także wiernych, którzy włączają się w modlitwę Koronką lub Różańcem. Na mapie modlitwy są nie tylko polskie wioski i miasta, ale blisko 130 miejsc rozsianych po całym świecie, łącznie z Kamerunem, Republiką Środkowoafrykańską, Ukrainą, Białorusią, Danią, Szwecją, Niemcami, Anglią, Szwajcarią, Luksemburgiem i Urugwajem.
Coraz więcej osób włącza się w modlitwę. Na mapie modlitwy są nie tylko polskie wioski i miasta, ale blisko 130 miejsc rozsianych po całym świecie, łącznie z Kamerunem, Republiką Środkowoafrykańską, Ukrainą, Białorusią, Danią, Szwecją, Niemcami, Anglią, Szwajcarią, Luksemburgiem i Urugwajem. Jakub Szymczuk /Foto Gość- W obliczu epidemii każdy stara się robić, co może na miarę swojego powołania. Naszym powołaniem jest to, aby głosić Słowo Boże, aby prowadzić, zbierać w jedno, wskazywać kierunek, troszczyć się o maluczkich, podnosić na duchu, umacniać, dawać nadzieje i wstawiać się za naszymi braćmi i siostrami u Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. I będziemy to czynić, aż mury epidemii runą. To znaczy do czasu, gdy nasi wierni będą mogli wrócić do kościoła. To jest nasz moralny obowiązek jako kapłanów, aby w obliczu epidemii robić rzeczy ponad miarę! - uważa ks. Łukasz Plata.
- My jesteśmy góralami, a górale mają to, że są uparci i łatwo się nie poddają, tylko przykładem naszych ojców i św. Jana Pawła II trwają mocno przy wierze i Panu Bogu. Toteż Eucharystyczne Jerycho będzie kontynuowane do Niedzieli Miłosierdzia i aż mury tej epidemii runą. Wielką moc ma modlitwa sprawiedliwych, dlatego zapraszamy dołączcie do tej Bożej pandemii modlitwy - zachęca kapłan.
Tłumaczy, że łącząc się duchowo w Eucharystycznym Jerycho każdy modli się za swoją wioskę, miasto, ojczyznę i cały świat, a „Iskra Miłosierdzia” z tego miejsca rozchodzi się na cały świat.
Zachęta do modlitwy została przygotowana w 6 językach. Więcej zobacz na stronie eucharystycznejerycho.pl.