Rozluźnienie z dniem 17 maja rygorów epidemicznych nadal nie rozwiązuje w satysfakcjonujący sposób ograniczeń w uczestnictwie w Mszach św.
Tymczasem, w wielu parafiach, rośnie liczna wiernych, którzy pragną brać udział w szczególnie niedzielnych Eucharystiach.
Niektóre wspólnoty mają do dyspozycji zwiększoną liczbę Mszy św. Inne znalazły sposób na rotację wiernych. Są także takie, które zachęcają, by ci, którzy nie mieszczą się wewnątrz świątyni nie odchodzili do domów, ale pozostali na placu kościelnym i korzystali z Mszy św. dzięki włączonym zewnętrznym głośnikom.
W podtarnowskiej parafii Łękawica według nowych zasad może jednorazowo w liturgii brać udział 37 wiernych. To niewiele, nawet na tę niezbyt wielką wspólnotę. Dlatego, szczególnie by ułatwić ludziom na zewnątrz uczestnictwo w Mszy św., parafia zakupiła ławki. - Dziękujemy za ofiary materialne, przeznaczone na utrzymanie i upiększanie naszej parafii, złożone do skarbony, osobiście i wpłacane na konto. To dzięki nim zakupiliśmy ładne, wygodne ławki, które zostały ustawione przed kościołem na placu - informował wiernych w niedzielę ks. Grzegorz Grych, proboszcz wspólnoty.
Podobnie na zwiększenie komfortu bycia w obrębie kościoła, ale na zewnątrz niego zdecydowała się parafia w Wietrzchowicach, na Powiślu. - Jest zakupionych 40 kolejnych krzeseł i teraz razem mamy 90 krzeseł na zewnątrz kościoła na placu kościelnym - informuje ks. dr Ireneusz Neznal, proboszcz. Udało się to zrobić nawet w trudnej dla wspólnoty sytuacji, kiedy mają niemało wydatków w związku z malowaniem świątyni.