W związku z COVID-19 w Peru od 16 marca trwa stan wyjątkowy.
Tarnowski misjonarz ks. Robert Zając posługuje w Peru prawie 18 lat, z czego 13 przyszło mu spędzić w Pampas.
Tutaj też wraz ze swoimi parafianami przeżywa trudy w walce z rozprzestrzeniającą się pandemią.
O sytuacji tego kraju pisze w liście z 28 maja:
Drodzy
Przesyłając na początku mojego listu serdeczne pozdrowienia z Peru, pragnę pokrótce opisać sytuację, jaka panuje w kraju w 74. dniu stanu wyjątkowego - „kwarantanny”, jaka została zastosowana w związku z epidemią COVID-19.
Peru, jako 33-milionowe państwo było jednym z pierwszych krajów Ameryki Południowej, które podjęło surowe działania zapobiegawcze przeciwko rozprzestrzenianiu się epidemii. W całym kraju od 16 marca trwa stan wyjątkowy, który w dniu 22 maja, już chyba po raz piaty, został przedłużony do 30 czerwca. W ramach stanu wyjątkowego wprowadzono godzinę policyjną egzekwowaną przez policję i wojsko. Godzina policyjna, na dzień dzisiejszy, trwa od godziny 21.00 do 4.00 rano (w niektórych województwach, gdzie jest najwięcej zachorowań, od godziny 16.00 do 4.00 rano) od poniedziałku do soboty. W niedzielę obowiązuje nakaz pozostania w domu przez cały dzień w całym kraju. Zamknięte są granice państwowe, jak również te między województwami.
Samochodem można się poruszać tylko po otrzymaniu specjalnego pozwolenia tzw. pase, aby zakupić rzeczy codziennego użytku czy też lekarstwa. Od początku trwania stanu wyjątkowego zawieszone i zabronione są wszystkie wydarzenia kulturalne, sportowe i co najbardziej nas dotyczy, także religijne. Jak na razie nie ma żadnych znaków, aby mogło się to zmienić do 30 czerwca. Stąd też, jak w większości parafii na całym świecie, staramy się także i my w Pampas dać możliwość uczestniczenia wiernym we mszach świętych i nabożeństwach liturgicznych poprzez transmisje internetowe, radiowe czy też telewizję regionalną. Staramy się także w miarę możliwości przyjść z pomocą materialną tym, którzy najbardziej ucierpieli w obecnej sytuacji.
Jak długo taki stan potrwa? Trudno powiedzieć. Mimo zastosowania nadzwyczajnych środków, które zostały rozciągnięte w czasie, liczba nowych pozytywnych przypadków infekcji w całym kraju stale rośnie. W Peru każdego dnia przekracza 5000 zdiagnozowanych pozytywnie testów na COVID-19. 27 maja ten rekord został pobity. Wykryto 6154 nowe zakażenia. W ten sposób łączna liczba wykrytych infekcji osiągnęła 135 905.
Pojawiają się opinie, że znaleźliśmy się w krytycznym momencie. Każdego dnia wraz z nowymi pozytywnymi przypadkami obserwujemy wzrost liczby infekcji, podczas gdy system opieki zdrowotnej już upadł lub chyli się ku upadkowi. Dochodzą do nas także głosy, że dla Peru nadchodzą trudne czasy, trudne i ciężkie tygodnie. Mieszkańcy się boją, że gdy otworzą się granice, wszyscy zaczną się przemieszczać, a wraz z nimi wirus. Dodam na koniec, że aktualnie w Pampas, jak podają oficjalne źródła, mamy 5 przypadków COVID-19.
Kończąc ten krótki list dziękuję i zarazem proszę o modlitwę za nas misjonarzy i tych, którym posługujemy na naszych parafiach w Peru.
Ks. Robert Zając
Peru