Hasło "Idźcie..." jest jej największym wyzwaniem do zrealizowania. W wielu jego kontekstach.
Materiały na XXXVIII Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską na Jasną Górę przygotował tegoroczny rekolekcjonista ks. Artur Mularz we współpracy z członkami Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Józefa, którą się opiekuje.
- Nie wyobrażałem sobie, że mógłbym to zrobić sam. Po pierwsze, dlatego że jest to ogromne wyzwanie, a po drugie - Kościół to nie jest sam ksiądz - tłumaczy ks. Artur Mularz w rozmowie z dziennikarką radia RDN Małopolska Anną Szczepanek.
Wyjaśnia, że tegoroczne rekolekcje w drodze na Jasną Górę zachęcać będą do odkrycia na nowo swojego miejsca w Kościele budowanym na wzór Chrystusa, naszego zaangażowania w dzieło ewangelizacji i przyjrzenia się sobie jako chrześcijaninowi. Do czego przynależność do Kościoła mnie zobowiązuje, do czego zaprasza? W czym różnię się od osób, które do niego nie należą? Jakie świadectwo daję światu? - Potrzebujemy pogłębionej i dojrzałej refleksji na temat naszego bycia w Kościele jako w domu, który współtworzymy - mówi kapłan.
Całej rozmowy posłuchaj tutaj:
ks. Artur Mularz o materiałach formacyjnych XXXVIII Pieszej Pielgrzymki TarnowskiejNajwiększym wyzwaniem Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej jest jej tegoroczne hasło "Idźcie...", które przychodzi zrealizować na wielu poziomach. Łącznie z tym, że wielu zastanawia się, czy największa w Polsce piesza pielgrzymka w ogóle wyruszy na Jasną Górę. Pytamy o to jej dyrektora ks. Zbigniewa Szostaka.
- Najnowsze wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego dają realne szanse na zorganizowanie pielgrzymki, ale musimy ciągle czekać na rzetelną ocenę sytuacji, która jest wokół nas. Ona będzie ważniejsza niż wytyczne - podkreśla ks. Zbigniew Szostak.
To w tym celu zarząd pielgrzymki spotka się w najbliższych dniach. Podobne spotkanie w okolicach 15 czerwca planowane jest również z przewodnikami grup.
- Potem decyzja zostanie podjęta, choć może się także okazać, że nawet w dniu wyjścia pielgrzymki może ona zostać odwołana, jeśli wirus rozwinie się dramatycznie. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo ludzi, którzy idą i którzy przyjmują pielgrzymów - podkreśla dyrektor PPT.