Pod takim hasłem od 20 do 28 lipca w Domu Rekolekcyjnym "Efez" w Czchowie odbywa się oaza wakacyjna Nowej Drogi.
W trudniejszych warunkach, w innej niż zwykle, bo krótszej formie, ale z taką samą radością i zapałem młodzi przeżywają czas rekolekcji i odpoczynku. Uczestnicy oazy, których jest 34, przyjechali do ośrodka z różnych stron diecezji. Wcześniej musieli przejść weryfikację sanitarną, wypełnić odpowiednie dokumenty, potwierdzić swój stan zdrowia, a potem już tylko spakować się, zabrać instrumenty, potrzebne rzeczy i przyjechać w wyznaczonym terminie.
- Te wakacje, choć różnią się od tych z poprzednich lat, pokazują nam, że przy dużej dyscyplinie, odpowiedniej organizacji, wypełnieniu wszystkich koniecznych wymogów obecnego czasu oraz zaangażowaniu można przygotować i prowadzić rekolekcje - mówi Marta Wideł, odpowiedzialna za Diakonię Formacji, która zajmuje się przygotowaniem oaz.
- Program Oazy Nowej Drogi II stopnia, który przeżywamy, koncentruje uwagę uczestników na relacjach międzyosobowych, stanowiących ważny i nieodłączny aspekt życia każdego człowieka. Pierwsze dni poświęcone były uporządkowaniu i pogłębieniu osobistych odniesień uczestników do poszczególnych osób Trójcy Świętej i zastanowienia się nad znaczeniem pobożności maryjnej w życiu każdego wierzącego. Kolejne stanowią okazję do omówienia obowiązku czci i szacunku w stosunku do własnych rodziców, są czasem refleksji nad warunkami niezbędnymi do nawiązania i rozwoju głębokich relacji z innym ludźmi. Wreszcie wszystko to ma być podsumowane i stanowić okazję do spojrzenia na więzi międzyludzkie w świetle wiary. Dar nowego życia zobowiązuje uczniów Chrystusa do dawania chrześcijańskiego świadectwa na różnych poziomach życia. Ma to być świadectwo odnowionej wiary w Boga, świadectwo nowej kultury, wreszcie zaangażowanie w różne dzieła apostolskie w Kościele - tłumaczy program oazy jej moderator ks. Paweł Płatek.
- Wśród punktów programu znajdziemy elementy stałe, takie jak: modlitwa poranna i wieczorna, codzienna Eucharystia, spotkania w grupach z animatorem. Ale jest także Namiot Spotkania, czyli rozważanie słowa Bożego, szkoła śpiewu, pogodny wieczór, gry i turnieje oraz odpoczynek - dodaje Marysia Zapotoczna, która na oazie pełni posługę animatora.
- To, co nas wyróżnia, to na pewno fakt, że rekolekcje mają formę zamkniętą. Dosłownie. Chcemy, by rekolekcje były bezpieczne. W związku z tym nie ma odwiedzin osób trzecich. Jesteśmy w swoim gronie. Dbamy o swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Przestrzegamy wszystkich zasad. I to wystarcza, by oaza dobrze funkcjonowała. Gdy ktoś pyta, co u nas, zawsze ze śmiechem odpowiadam: „Wszystko dobrze”, bo tak jest! - dodaje Marta Wideł.
- Dla mnie było rzeczą nie do wyobrażenia, że nie będzie oazy w wakacje. Czekałem na to. Jeżdżę na rekolekcje co roku, uczestniczę w oazowych „Rabanach do kwadratu” w ciągu roku. W ferie jestem na oazie ewangelizacji. Nie mogło mnie tu zabraknąć - mówi Marcel z Brzeska.
Magda z Mystkowa dodaje, że to dobry czas po długim pobycie w domu, zdalnym nauczaniu. - Możemy teraz dzielić się przeżywaniem wiary w gronie rówieśników, porozmawiać o ostatnich miesiącach, które nie zawsze były łatwe. Ale przede wszystkim skupiamy się na treściach. Na modlitwie, na doświadczaniu wspólnoty, na budowaniu relacji z Panem Jezusem i drugim człowiekiem - mówi Magda.
- Jest super. Animatorzy o nas dbają. Wszystko odbywa się według planu. Nie brakuje zabawy i śmiechu. Ale jest także czas na spotkanie z Bogiem, na wyciszenie. Cieszę się, że tu jesteśmy. Pan Bóg tak sobie to wymyślił, że nas tu chciał. I nas prowadzi przez tę oazę - opowiada Dominika z Łęgu Tarnowskiego.
Oprócz tego turnusu, który zakończy się 28 lipca, planowane są jeszcze dwa - dla uczniów szkoły średniej oraz dla uczniów VII i VIII klasy szkoły podstawowej. Wszelkie informacje znajdują się na stronie: www.tarnow-oaza.pl