Pamięć o wojennej zbrodni przeciwko ludności cywilnej gromadzi tu co roku wiele osób, głównie młodych ludzi.
W Brzesku-Słotwinie 5 września upamiętniono ofiary bombardowania pociągu, do jakiego doszło 81 lat temu na tamtejszej stacji, a w wyniku którego śmierć poniosło - jak się szacuje - ok. 200 osób, głównie cywilów. Do dziś dokładnej liczby ofiar nie udało się ustalić. Od kilkudziesięciu lat miejscowi spotykają się tu co roku, by uczcić pamięć ofiar wojny. Tegoroczne uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w miejscowym kościele parafialnym. Przewodniczył jej dziekan dekanatu brzeskiego ks. prał. Józef Drabik.
Zauważył obecność wielu młodych ludzi, uczniów i harcerzy, którzy od wielu lat gromadzą się w tym miejscu w zdecydowanej większości. To ważne, bo to oni będą wyznaczać perspektywę pokoju na dziś i na jutro. Zwrócił przy tym uwagę na dzisiejsze czasy, wbrew pozorom niespokojne i podzielone. Zachęcał do zastanowienia się nad przyczynami braku pokoju, wskazując, że globalną i główną są zgubne ideologie, pragnące sprawować kontrolę nad sposobem myślenia człowieka, lekceważące wartości duchowe, a przede wszystkim prawo ludzkiej godności.
Przywołał słowa Matki Teresy z Kalkuty, która ciągle powtarzała, że dopóki będą zabijane dzieci w łonie matek, a więc w miejscu, gdzie powinny się czuć najbardziej bezpieczne i chronione, to nie będzie pokoju na świecie. - Od waszych wyborów moralnych będzie zależał w przyszłości pokój i spokój - mówił do młodego pokolenia ks. Józef Drabik.
Błogosławieństwo pomnika. Beata Malec-Suwara /Foto GośćOn także pobłogosławił odnowiony pomnik ofiar bombardowania z września 1939 roku. Jego odsłonięcia dokonali burmistrz Brzeska Tomasz Latocha, dr Maciej Korkuć - naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie oraz ks. Kazimierz Grych - proboszcz parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Brzesku-Słotwinie.
Odsłonięcia odnowionego pomnika dokonali ks. Kazimierz Grych, Tomasz Latocha i Maciej Korkuć. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW uroczystości uczestniczyła minister Józefa Szczurek-Żelazko, samorządowcy, przedstawiciele cechów, przedsiębiorstw, spółek, urzędów, związków, służb mundurowych, organizacji społecznych, szkół, przedszkoli, harcerze, poczty sztandarowe i mieszkańcy Słotwiny. Wielokrotnie z ust przemawiających padały słowa deklaracji "nigdy więcej wojny", a także przypominano o obowiązku i powinności pamięci o ludziach i wydarzeniach, jakie się w tym miejscu rozegrały. Jak przekonywał dr Maciej Korkuć z IPN jesteśmy ją winni tym, którzy tu zginęli, nam samym, a także przyszłym pokoleniom. Tylko w ten sposób bestialstwo i barbarzyństwo dokonane przez Rzeszę Niemiecką w czasie wojny, ich zbrodnie na ludności cywilnej, będą wyrzutem sumienia i przestrogą dla innych.
W uroczystości uczestniczyła minister Józefa Szczurek-Żelazko, samorządowcy, przedstawiciele cechów, przedsiębiorstw, spółek, urzędów, związków, służb mundurowych, organizacji społecznych, szkół, przedszkoli, harcerze i mieszkańcy Słotwiny. Beata Malec-Suwara /Foto GośćWydarzenie w Brzesku-Słotwinie stało się również okazją do wręczenia odznaczeń Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Prezes zarządu okręgowego Ryszard Żądło przypiął na piersi żołnierza AK kpt. Jana Opiły pamiątkową odznakę "Kolumbowie Rocznik 20". Medale za zasługi dla Światowego Związku Armii Krajowej otrzymali Tomasz Latocha, Aleksandra Nalepa i Wojciech Krzyżak, a dyplomy - Grzegorz Brach, Jan Koczwara i Józef Łagosz.
Prezes zarządu okręgowego ŚZŻAK Ryszard Żądło przypiął na piersi żołnierza AK kpt. Jana Opiły pamiątkową odznakę "Kolumbowie Rocznik 20". Beata Malec-Suwara /Foto GośćPrzywołano także wspomnienia świadków bombardowania pociągu na stacji w Słotwinach. Uroczystość zakończył apel poległych oraz złożenie kwiatów przed pomnikiem.