W tym roku w Centrum Formacji Misyjnej będzie przygotowywać się 16 osób. Trzy z nich są z diecezji tarnowskiej.
Wiara chrześcijanina, wiara kapłana, siostry zakonnej, osoby ochrzczonej, winna być misyjna. Papież Franciszek przypomniał nam, że istnieje misyjność wiary. Co to znaczy? Wiara jest albo misyjna, albo nie jest wiarą. Nie jest czymś tylko dla mnie. Musi być przekazywana, musi być oferowana, przede wszystkim poprzez słowo i świadectwo – powiedział bp Jerzy Mazur SVD, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, 3 września w czasie uroczystej Mszy św. inaugurującej nowy rok formacyjny w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.
W tym roku w Centrum Formacji Misyjnej będzie przygotowywać się 16 osób: siostra zakonna, brat zakonny, 5 osób świeckich oraz kapłan zakonny i 8 kapłanów fideidonistów. 7 osób uda się do Afryki, 5 do Ameryki Łacińskiej i na Alaskę, 4 do Azji.
Dwóch kapłanów z tego grona oraz jedna osoba świecka pochodzą z diecezji tarnowskiej. Wszyscy będą przygotowywać się do wyjazdu na misje w krajach afrykańskich. To ks. Wojciech Rymut - do niedawna wikariusz w parafii Barcice, ks. Krzysztof Ferenc - dotychczasowy wikariusz w Krużlowej i Katarzyna Kępa - rodem z Łękawicy.
- Miłość i służba drugiemu człowiekowi była moim pragnieniem już od dziecięcych lat. Wzrastałam w rodzinie katolickiej, ale... do 33. roku życia Bóg nie był moim przewodnikiem, ponieważ sama Go odrzuciłam z powodu trudnych doświadczeń w życiu - opowiada pani Kasia.
Wszystko zmieniło się w 2014 roku. - Bóg przemienił całkowicie moje życie i moje serce. Jednego dnia stałam się zupełnie nowym człowiekiem. Moje nawrócenie było owocem 20 lat modlitw mojej mamy. W lipcu bieżącego roku po 19-letnim pobycie w Chicago sprzedałam wszystko, co miałam i wróciłam do kraju, aby rozpocząć formację misyjną, by moc posługiwać w Kenii - dodaje.
Decyzja dojrzewała w niej przez 3 lata. Bóg nieustannie zapraszał ją, by poszła za Nim. - Aż przyszedł dzień, kiedy klęcząc przed Najświętszym Sakramentem wypowiedziałam Bogu TAK, oddając moje życie i tę nową drogę w Jego ręce - mówi Katarzyna Kępa. - Każdy z nas chce być szczęśliwy, dlatego szuka w swym życiu swego miejsca i celu. Bóg stał się moim przewodnikiem i to Jego chcę słuchać. Ufam Mu i wiem, że niezależnie od tego gdzie będę, to trwając przy Nim i służąc Mu, już jestem szczęśliwa - dodaje.
Z kolei decyzja o wyjeździe na misje ks. Wojciecha Rymuta, który kapłanem jest od dwóch lat, to owoc ubiegłorocznego Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego. Myśl o misjach jednak kiełkowała w nim już od samego początku seminarium.
- Na rekolekcjach rozpoczynających formację stwierdziłem, że jeśli Bóg chce mnie mieć księdzem, to może kilka lat mógłbym poświęcić Jezusowi, posługując na misjach - zdradza ks. Wojciech.
W czasie formacji w tarnowskim seminarium należał do Ogniska Misyjnego. W 2016 roku był na stażu misyjnym w RCA. - Później kontynuowałem naukę francuskiego, wyjeżdżając na praktykę diakońską, a potem na zastępstwa do Francji - posługując w polsko-francuskiej parafii - wylicza ks. Wojciech.
Biskup Jerzy Mazur SVD, nawiązując do Ewangelii, przypomniał, że Chrystus wzywa wszystkich do wypływania na głębię. - Wypłyń na głębię to znaczy wyjdź ze skorupy, którą może otoczyłeś się w swoim życiu kapłańskim, zakonnym lub świeckim; wypłyń do solidnego i głębszego życia duchowego i ewangelizacyjnego; wypłyń na głębię charyzmatu zgromadzenia - poznaj go na nowo i uczyń swoim. I zarzuć sieci - to znaczy wykorzystaj wszystkie zdolności, czas, siły i środki, aby przynieść jak największy połów. Zaufajcie całkowicie w moc słowa Chrystusa i dajcie się prowadzić Duchowi Świętemu - apelował hierarcha do rozpoczynających nowy rok formacyjny w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.