Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
tarnow.gosc.pl → Informacje → 54 miesiące nowenny pompejańskiej

54 miesiące nowenny pompejańskiej przejdź do galerii

Przez 4,5 roku, w każdy drugi poniedziałek miesiąca, parafianie z Okulic i pielgrzymi będą modlić się na różańcu.

Ryszard Tomaczyk świadczy o mocy modlitwy różańcowej.  
Ryszard Tomaczyk świadczy o mocy modlitwy różańcowej.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W sanktuarium Matki Bożej Okulickiej 8 grudnia odbyło się spotkanie Apostolatu Nowenny Pompejańskiej. Poprzedziła je Msza św., której przewodniczył ks. prał. Roman Majoch, kustosz sanktuarium.

- Od 2013 roku odmawiam nowennę pompejańską. Jestem świadkiem, że dzięki tej modlitwie wiele trudnych spraw zostało rozwiązanych. W parafii jest wiele osób, które odmawiały bądź odmawiają nowennę. Zawiązała się już nawet grupa Apostolatu Nowenny Pompejańskiej. To od ludzi wyszła propozycja, by w naszym sanktuarium została odprawiona nowenna przez 54 miesiące - mówi ks. Majoch.

Rozważanie wszystkich części różańca będzie się odbywać w każdy drugi poniedziałek miesiąca począwszy od stycznia 2021 roku. - Jeśli ktoś nie będzie mógł być w sanktuarium, niech łączy się z nami duchowo i modli na różańcu tam, gdzie aktualnie przebywa. Na czas nowenny została założona księga intencji, do której będzie można wpisywać prośby o wstawiennictwo Matki Bożej - dodaje proboszcz.

Ks. prał. Roman Majoch prezentuje księgę intencji nowennowych.   Ks. prał. Roman Majoch prezentuje księgę intencji nowennowych.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Świadectwo na zakończenie Mszy św. wygłosił Ryszard Tomczyk z Grobli. Przypomniał, że po raz pierwszy zetknął się z nowenną pompejańską w 2011 roku. - Joanna Filipek, serdeczna przyjaciółka doktor Barbary Michcik pracującej w naszej przychodni, zachęciła mnie, bym odmówił nowennę pompejańską. Kiedy dowiedziałem się, że cały różaniec trzeba odmawiać codziennie przez 54 dni, chwyciłem się za głowę. Przecież mi z trudnością przychodziło odmówienie jednego dziesiątka, a cóż dopiero całego różańca. I to w każdy z 54 dni! - mówi pan Ryszard.

Pani Joanna podarowała mu jednak książeczkę z nowenną pytając, ile czasu poświęciłby swojemu dziecku, gdyby było śmiertelnie chore. - Ugodziła mnie tym pytaniem, ale na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Książeczka z nowenną zrazu powędrowała na półkę, w końcu jednak postanowiłem zacząć ją odmawiać. Było to w 2011 roku. I tak modlę się nowenną do dzisiaj - podkreśla pan Ryszard.

W lipcu tego roku okazało się, że Hubert siostrzeniec pana Ryszarda zachorował na nowotwór mózgu, tak zwany skąpodrzewiak. - Wycięcie guza w całości mogło spowodować paraliż dziecka. Pozostawienie części chorej tkanki doprowadziłoby do szybkiego rozrostu guza i śmierci Huberta. Postanowiliśmy pomóc rodzicom dziecka, ale okazało się, że są w całkowitej rozsypce. Jadąc raz do nich po wyniki tomografu cały czas myślałem nad pytaniem Joanny. Ile czasu poświęciłbym choremu dziecku? Coś mnie tknęło i po drodze do Sosnowca wstąpiłem do sanktuarium w Mogile. Kupiłem dwie książeczki z nowenną i zawiozłem je rodzicom Huberta, żeby zaczęli odmawiać nowennę. Lekarze zdecydowali o operacji, ale naraz wszystko zaczęło się komplikować. A to neurochirurg miał jakieś przeszkody, to znów nie mógł skompletować zespołu. Wszystko się przeciągało z niekorzyścią dla zdrowia Huberta. Mimo to cały czas się modliliśmy. 28 dnia nowenny, czyli na koniec pierwszej błagalnej części tego nabożeństwa, lekarze zoperowali Huberta. Zostawiono fragment guza w głowie dziecka, żeby nie było paraliżu. Tkankę wysłano do badania, a my czekaliśmy z napięciem na wyniki. Ku zdziwieniu lekarzy skąpodrzewiak zamienił się w nieokreśloną narośl nie będącą nowotworem, a dziecko bardzo szybko powróciło do zdrowia - opowiada pan Ryszard.

Ryszard Tomaczyk świadczy o mocy modlitwy różańcowej.   Ryszard Tomaczyk świadczy o mocy modlitwy różańcowej.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Wdzięczny za cud uzdrowienia siostrzeńca postanowił odmawiać dziewięć nowenn w intencji uzdrowienia z celiakli swojej córki Dominiki. - Wszystko zostawiłem w rękach Matki Bożej. Kiedy rozpocząłem 4 nowennę, żona zaproponowała, żeby Dominice dać bułkę. A ona wcześniej nie mogła zjeść nawet ciastka, bo lądowała w szpitalu pod kroplówkami. Bałem się, że tym razem też tak będzie, ale mimo to zgodziłem się na prośbę żony. Córka została tego dnia w domu, żeby ją obserwować. Wszystko było w porządku. Ale nie chcieliśmy ulegać jakiemuś złudzeniu. Dalej się modliliśmy i dalej każdego dnia nowenny dawaliśmy dziecku chleb do jedzenia. Żadnych negatywnych reakcji. Córka została uzdrowiona z tej ciężkiej przewlekłej choroby - mówi jej ojciec.

Jednak największym cudem, o jakim opowiadał w Okulicach mieszkaniec Grobli, było jego nawrócenie. - Moje życie było zabawą zakrapianą często alkoholem. Modlitwa mnie przemieniła. Przestałem pić. Moje nawrócenie stało się dla bliskich, przyjaciół najmocniejszym świadectwem mocy modlitwy i wstawiennictwa Maryi - podkreśla pan Ryszard.

O nowennie pompejańskiej postanowił wszędzie opowiadać rozdając m.in. książeczki informacyjne. Podczas pielgrzymki z Helu na Jasną Górę dowiedział się, że w Pompejach są tak zwane noce cudów. Na jedną z nich w październiku 2012 roku pojechał z żoną i grupką znajomych, choć brakowało pieniędzy i samochodu. Wszystko się znalazło, co było jednak do podróży potrzebne.

W Pompejach pan Ryszard zobaczył w jednym ze sklepów ze dewocjonaliami obraz Matki Bożej Pompejańskiej. - Natchnęło mnie, że ja właśnie po ten obraz tam pojechałem. Musiałem go kupić! W dodatku poświęcił go sam biskup Pompejów. Obraz znajduje się w kaplicy domu opieki, który prowadzę w Grobli. W 2015 roku został on oddany Matce Bożej. Obraz zaś znajduje się w kaplicy, w której gromadzą się na modlitwie nie tylko mieszkańcy, ale ludzie nieraz z różnych stron Polski. Co roku starałem się też jeździć na pielgrzymkę do Pompejów i zawsze stamtąd przywoziłem obraz Matki Bożej z myślą, że trafi on do jakiegoś kościoła. I tak się dzieje, choć kupując wizerunek nigdy nie wiem, gdzie on trafi. Matka Boża podpowiada - dodaje pan Ryszard. Ostatni z nich przywiózł do sanktuarium w Okulicach.

Warto dodać, że w domu opieki w Grobli trwa już druga 54-miesięczna nowenna pompejańska. Modlitwa różańcowa trwa tam nieprzerwanie od 7 lat.  

« ‹ 1 › »
Pompeje w Okulicach

Foto Gość DODANE 09.12.2020

Pompeje w Okulicach

​W sanktuarium Matki Bożej w styczniu 2021 roku rozpocznie się 54-miesięczna nowenna pompejańska.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 09.12.2020 12:25

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • NOWENNA POMPEJAŃSKA
  • OKULICE
  • RYSZARD TOMCZYK
  • SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ W OKULICACH

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X