Korowód, kierujący się od kościoła parafialnego przez rynek do Parku Małachowskich, prowadzili Trzej Królowie na koniach.
Już po raz drugi w Dobrej zorganizowany został Orszak Trzech Króli – tradycyjnie w dniu Objawienia Pańskiego 6 stycznia. Korowód, kierujący się od kościoła parafialnego przez Rynek do Parku Małachowskich, prowadzili Trzej Królowie na koniach, za nimi szli chorąży z flagami, Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej z Dobrej, grająca kolędy, oraz księża. Wierni uczestniczący jechali samochodami. Tych było całkiem sporo.
- W tym roku musieliśmy zmienić formę orszaku na samochodowy, chcąc zapewnić warunki bezpieczeństwa i zachować obowiązujące reżimy sanitarne - mówi ks. Jakub Jasiak, organizator dobrzańskiego orszaku. - Uczestnicy doskonale zrozumieli, jaka jest sytuacja. Ci, którzy szli pieszo, zachowywali wskazane odstępy, mieli też maseczki - dodaje kapłan.
Trzej Królowie z Dobrej. fot. Adrian CieślikNa trasie pochodu młodzież z Grupy Apostolskiej przygotowała krótkie scenki rodzajowe, nawiązujące do wydarzeń biblijnych. Nie zabrakło zatem walki dobra ze złem, aniołów, diabłów, pasterzy oraz króla Heroda i jego straży przybocznej. Była też gospoda, na której widniał napis „Brak wolnych miejsc”, nawiązująca do tego, iż Święta Rodzina nie mogła nigdzie znaleźć schronienia. Trasę wieńczyła stajenka betlejemska, ustawiona przed urzędem gminy, w Parku Małachowskich - tam Trzej Królowie pokłonili się Dzieciątku Bożemu, a w ślad za nimi uczynili to samo pozostali uczestnicy. Aniołowie rozdawali wszystkim cukierki. Nad bezpieczeństwem drogowym czuwali ochotnicy ze Straży Pożarnej w Dobrej.
Orszak relacjonował m.in. o. Adam Gąsior, pochodzący z Dobrej, a na co dzień pracujący w Kolumbii:
Orszak poprzedziła uroczysta Msza Święta w dobrzańskim sanktuarium, sprawowana przez księdza proboszcza Wojciecha Srokę przy koncelebrze ks. dr Jerzego Smolenia i ks. Jakuba Jasiaka, który wygłosił homilię.
- Tak jak Mędrcy ofiarowali Dzieciątku swoje dary: złoto, kadzidło i mirrę, również i my mamy ofiarować nasze talenty, może i nasze marzenia, plany, a także inną drogę do celu, jakim jest niebo - mówił kaznodzieja do zgromadzonych wiernych. Kazanie zakończył cytatem z kolędy: „Tak, jak każą nam kapłani, damy dar troisty. Modły, pracę, niosąc w dani i żar serca czysty”.
W oprawę muzyczną liturgii zaangażowała się Orkiestra OSP Dobra. Po Eucharystii ksiądz proboszcz poświęcił złoto, kadzidło, mirrę i kredę. Królów reprezentowali przebrani na tę okoliczność parafianie oraz członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza. Także do szopki ustawionej w kościele przybyli Trzej Królowie i złożyli Dzieciątku dary. Po zakończeniu uroczystości w kościele ksiądz proboszcz dokonał posłania orszaku, udzielając zebranym błogosławieństwa. Uczestnicy zaś przybrali otrzymane papierowe korony i wyruszyli w drogę.
Anioły częstowały uczestników orszaku słodyczami. fot. Adrian CieślikPodczas Orszaku rozdawane były specjalne „bilety”, które należało zebrać, a następnie udokumentować, wraz ze strojem w postaci zdjęcia, przesłanego na adres mailowy parafii bądź zamieszczonego w mediach społecznościowych, oznaczając je znacznikiem #DobraOrszak2021. Dla wykonawców najpiękniejszych strojów przewidziano atrakcyjne nagrody rzeczowe.
- Bardzo się obawiałem, czy wszystko się uda, od pogody po sprawną organizację i przebieg, ale z Bożą pomocą, nawet w ciężkich pandemicznych czasach, możliwe było przeprowadzenie orszaku w nowej formule. Mam jednak nadzieję, że za rok spotkamy się w normalnych warunkach i pójdziemy w III orszaku, na który już dziś zapraszam - mówił na zakończenie ks. Jakub Jasiak.