Odbyła się u pani Marysi, której parafinie pomogli odzyskać dom, gdy spalił się ten, w którym dotychczas mieszkała.
Przywiodła nas tutaj miłość miłosierna, bo dzięki niej powstał ten dom. Chciałbym wam bardzo serdecznie podziękować, że ruszyliście z chrześcijańską pomocą dla pani Marysi, kiedy straciła swój dach nad głową akurat na samą zimę, kiedy człowiek najbardziej potrzebuje jego ciepła. Dziś dzięki wam może zamieszkać w o wiele dogodniejszych warunkach. Nigdy w życiu nie zakosztowałaby wygód, które dziś ma w nowym domu - mówił ks. Józef Nowak, proboszcz w Wojakowej, do parafian, którzy bardzo licznie 17 stycznia wzięli udział we wspólnym kolędowaniu przed domem pani Marysi.
70-letnia pani Maria straciła swój drewniany, niemalże stuletni dom, w którym mieszkała, w wyniku pożaru pod koniec listopada. Na pomoc mieszkance Wojakowej ruszyli parafianie, Caritas Diecezji Tarnowskiej i władze gminy Iwkowa wraz z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Z ofiar zebranych przez panów z rady duszpasterskiej wśród parafian udało się zebrać kwotę, która pozwoliła na zakup niewielkiego domku. Wystarczyło pieniędzy, by domek dodatkowo docieplić, zbudować nowy dach i niewielką werandę.
Parafianie z Wojakowej kupili niewielki dom pani Marysi po tym, jak ten, w którym mieszkała, spalił się. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Każdemu z was, bo każdy parafianin ma swój mniejszy lub większy udział wniesiony w ten dom, w imieniu pani Marysi i z jej prośby z serca dziękuję. Chciałbym wyrazić także wdzięczność za zaangażowanie naszej gminie, dzięki której powstały wszelkie niezbędne instalacje: elektryczna, wodno-kanalizacyjna, ponieważ została także do domu pani Marysi doprowadzona woda ze studni należącej do sąsiadów - wyjaśniał wojakowski proboszcz, dziękując wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyłożyli rękę do tego wspólnego dzieła.
Wojakowski proboszcz ks. prał. Józef Nowak pobłogosławił nowy dom pani Marysi - ucieszonej nowym dachem nad głową, ale i taką kolędą, jakiej nikt w Wojakowej dotychczas nie miał. Beata Malec-Suwara /Foto GośćKs. prał. Józef Nowak także pobłogosławił nowy dom pani Marysi, która cieszyła się nie tylko z niego, ale także z kolędy, jakiej nikt w tej parafii dotychczas nie miał. Wzięli w niej udział licznie zebrani parafinie, obaj wojakowscy kapłani, a ton kolędom nadawał Zespół Regionalny Jakubkowianie, którego obecnością nawet i ksiądz proboszcz był zaskoczony.
Kolędom przygrywał zespół Jakubkowianie z Łososiny Dolnej. Beata Malec-Suwara /Foto GośćTo nie pierwszy raz, kiedy wojakowscy parafianie wykazali się solidarnością i miłosierdziem wobec bliźniego. Kilkanaście lat temu odbudowali dom innemu parafianinowi, który znalazł się w takiej samej jak pani Maria sytuacji.