Kilka dni temu minęła 85. rocznica zarejestrowania Związku Lipniczan, którego działalność zapisała się złotymi zgłoskami w historii.
Na stronie gminy Lipnica Murowana i profilu w mediach społecznościowych ukazało się krótkie opracowanie dotyczące powołanego do życia 10 lutego 1936 roku Związku Lipniczan. W okresie międzywojennym, jak i wcześniej odnotowano liczną emigrację z rodzinnych stron za chlebem, zarówno poza granice ówczesnej Polski, jak i emigrację do miast. Ludzie wyjeżdżali, ale myślami często zostawali w rodzinnej Lipnicy Murowanej. Pojawiała się tęsknota, ciągłe zainteresowanie sprawami dziejącymi się w domowych stronach.
- Już przed wojną lipniczanie aby zachować swoją odrębność narodową oraz lokalne zwyczaje tworzyli za granicą liczne towarzystwa, koła i związki: Koło imienia Kościuszki - 1907, Towarzystwo Wzajemnej Pomocy Błogosławionego Szymona z Lipnicy - 1910, Towarzystwo Polek pod Opieką Matki Bożej Kalwaryjskiej - 1912, Koło Dramatyczne imienia Kazimierza Brodzińskiego - 1912 czy powstały w okresie międzywojennym Klub Lipniczan Przemysłowo-Ratunkowy - 1921 - piszą autorzy opracowania.
W 1936 roku powstał Związek Lipniczan, który miał na celu skupianie lipniczan z Polski i świata celem zacieśnianie braterskich więzów. Do Związku należeli tak wybitni lipniczanie jak gen. Ignacy Ledóchowski, Stanisław Jarosiński prokurator RP, Jan Polek kustosz zamku w Poznaniu.
Lipnica Murowana w okresie międzywojennym. Narodowe Archiwum CyfrowePierwszym dziełem podjętym przez Związek była budowa ochronki w Lipnicy Murowanej. Członkowie Związku z Chicago wyasygnowali na to 1760 dolarów. Z włądzami związku skontaktowała się s. Urszula Ledóchowska. O tym, jakie były owoce spotkania można przeczytać w akcie erygowania ochronki. - Z tą dostojną Osobą, dziedziczką starej, wielce zasłużonej Rodziny Hr. Ledóchowskich zetknął się Zarząd Związku Lipniczan, któremu oświadczyła, że o Lipnicy zawsze pamięta, a dowodem tej pamięci będzie postawiona przez Jej Zgromadzenie zakonne ochronka, w której poza wychowywaniem dzieci, będzie placówka dla starszej młodzieży przygotowująca ją do życia zawodowego. Następstwem rozmowy z Matką Generalną było powstanie w dniu 24 kwietnia 1938 r. Towarzystwa Budowy i Utrzymania Ochronki…” - czytamy w dokumencie.
Związek Lipniczan prowadził działalność charytatywną wśród biednych, udzielał zapomóg. Był także mecenasem wydarzeń artystycznych, również starał się, by Lipnica odciskała ślad na twórczości artystów, szczególnie malarzy, których zapraszano do miejscowości na plenery. - W okresie międzywojennym lipniczanie z Chicago ufundowali żelazne ogrodzenie wokół kościoła bł. Szymona, opłacili koszty przewozu relikwii związanych z kultem Szymona z Krakowa do Lipnicy Murowanej, zakupili piękny złoty relikwiarz – czytamy w opracowaniu.
Całość opracowania dostępna jest tu: SERCA ZOSTAWILI W LIPNICY.