Krzyżyki wbijane w polach są elementem starej tradycji, w myśl której mają chronić przed gradobiciem, klęskami i dać urodzaj.
- Kiedy na katechezie z dziećmi rozmawiamy o tradycjach okołowielkanocnych to dzieci same z siebie, jako jeden z tych najlepiej zapamiętanych wymieniają obyczaj wbijania w polach krzyżyków wykonanych z witek palm poświęconych w Niedzielę Palmową. Ta tradycja jest bardzo żywa i głęboko zakorzeniona. Sama pamiętam, że mój tato to robił i zawsze mówił, że należy to robić. Sama też dalej to kultywuję - mówi Agata Dąbrowa, katechetka ze Szkoły Podstawowej w Podłopieniu koło Tymbarku.
Być może kiedyś głęboka wiara w Opatrzność Bożą połączona była z przekonaniem o magicznym znaczeniu krzyżyka wbitego w ziemię, który sam z siebie miał chronić pole gospodarza. Dziś jest to raczej wyraz wiary i szacunku dla tradycji przodków.
- Dzieci w szkole zawsze zachęcam, żeby podzieliły się swoim przeżywaniem świąt w rodzinach i żeby przysłały mi zdjęcia. I zawsze, niezależnie czy kryje się za tym obietnica oceny, czy też nie, dostaję od dzieci, a to znaczy od ich rodzin, wiele zdjęć z przeżywania świąt - dodaje Agata Dąbrowa.
Niedawno katechetka podzieliła się fotografiami notatek z rekolekcji online. W piątek dzieci i ich rodziny przesłali jej zdjęcia z robienia i wbijania krzyżyków na polach. W Wielką Sobotę od rana, jak informuje Agata Dąbrowa, dzieci przysyłają zdjęcia swoich koszyczków.