Od półtora roku odbywają się w Tuchowie, w parafii pw. św. Jakuba, wieczory uwielbienia.
Inspiracją dla nas były wieczory uwielbienia w Rzeszowie. Zaczęliśmy w Tuchowie w październiku 2019 roku. Dziś mamy 16. Tuchowski Wieczór uwielbienia - mówi ks. Łukasz Dutka, wikariusz z parafii pw. św. Jakuba.
Jak mówi, zależało mu, by ludzie weszli w inny rodzaj modlitwy. - Zazwyczaj tak jest, że jeśli rozmawiamy z Bogiem, to często przede wszystkim prosimy, dziękujemy. Bywa, że targujemy się z Bogiem. Uwielbienie jest bezinteresowne. W ogóle całe nasze życie powinno być jednym wielkim hymnem uwielbienia. Zdecydowanie jednak łatwiej uwielbiać nam Boga, gdy wszystko układa się po naszej myśli, a sztuką, ale i ogromną wartością jest to, kiedy uwielbiamy Boga w naszym nieszczęściu, cierpieniu - tłumaczy ks. Łukasz. Dlaczego? Ksiądz Artur Ważny powtarzał kiedyś, że uwielbienie uwalnia nasze serce. Uwalnia od ciężarów. Wszystko, całych siebie oddajemy Bogu, nasz czas poświęcamy na Niego, na uwielbianie Boga, nie zajmujemy się sobą, ale wtedy Bóg zajmuje się nami.
16. Tuchowski Wieczór Uwielbienia zaczął się od konferencji ks. Marcina Gryzły z radia RDN Małopolska. Po niej nastąpiło uwielbienie, które zakończyło się indywidualnym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
- Kiedy podejmujesz decyzję, dokonujesz wyborów, to kogo słuchasz? To jest pytanie, które tego wieczoru, kiedy przed nami leży otwarta księga Pisma Świętego, chcę zadać sobie i wam. Ta otwarta księga pyta cię dziś, tego wieczoru: kogo słuchasz? - mówił ks. Gryzło.
Przypomniał fragment Pisma Świętego z Ewangelii św. Marka, kiedy Jezus odpowiada na pytanie o to, które jest najważniejsze z przykazań. "Jezus odpowiedział: »Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych«".
- Przyzwyczailiśmy się, drodzy, że największe przykazanie jest przykazaniem miłości. Nie mam zamiaru zmieniać nauczania Kościoła. Tak jest, ale nie ma wzajemnej miłości bez słuchania. To nie jest tak, że dwoje młodych ludzi podoba się sobie i na tym koniku jadą całe życie. To jest zauroczenie. Wszystko, co najważniejsze w naszym życiu, zaczyna się od słuchania. Jak ktoś słucha, tak też kocha. Jak ktoś słucha tego, co świat ma do powiedzenia, to będziemy tak myśleć, tak żyć, jak ten świat. Nie znam osoby, która by choć trochę nie narzekała, jak to dziś jest źle. Jeśli słuchamy tego, co mówi świat, stajemy się tacy, jak świat. Jeżeli słuchamy tego, co mówi Bóg przez Pismo Święte, to wtedy będziemy światem w mrokach tego świata - mówił kaznodzieja.