W sądeckiej bazylice św. Małgorzaty odbyła się Msza św. za młodych i dla młodych w ramach cyklu "Światłość w ciemności".
Tym razem niedzielnej Eucharystii przewodniczył ks. Artur Mularz, dyrektor ds. nowej ewangelizacji w diecezji tarnowskiej.
Cykl Eucharystii zatytułowany "Światłość w ciemności" rozpoczął się w ostatnią niedzielę lutego. Jest tworzony przez młodzież dla młodzieży. Podczas comiesięcznych spotkań na Mszy św. rozważane są poszczególne cnoty kardynalne. To inicjatywa okręgowego duszpasterstwa młodzieży "Sącz Boga" oraz sądeckich sióstr niepokalanek.
Młodzi modlili się przed cudownym wizerunkiem Jezusa Przemienionego. Urszula Sikoń /FB Sącz BogaOstatnie spotkanie odbyło się w sądeckiej bazylice św. Małgorzaty, która jest w fazie gruntownego remontu. Do podobnej, ale duchowej odnowy przed cudownym obliczem Pana Jezusa Przemienionego zachęcał zgromadzoną młodzież miejscowy kustosz ks. Jerzy Jurkiewicz. Jak zauważył, wszyscy jej dzisiaj potrzebujemy.
Z kolei ks. Artur Mularz, nawiązując do słów papieża Franciszka, przekonywał, że cnoty są jak witaminy, a wady są jak pasożyty. Urszula Sikoń /FB Sącz BogaZ kolei ks. Artur Mularz, nawiązując do słów papieża Franciszka, przekonywał, że cnoty są jak witaminy, a wady jak pasożyty. - Trzeba nam wzmacniać swój organizm, zwłaszcza w czasie pandemii, zarówno pod względem fizycznym, jak i duchowym, dlatego bardzo się cieszę, że wybraliście na ten czas temat cnót, bo pięknie się zgrywa z tym, co papież Franciszek powiedział w styczniu tego roku, kiedy przygotowywano z nim w Watykanie cykl rozmów o cnotach i wadach - mówił ks. Artur Mularz.
Tłumaczył, że cnota umiarkowania, którą analizowano podczas ostatniego spotkania, to nic innego jak zdolność do stawiania sobie granic i trzymania się ich. W tym bardzo przydaje się cierpliwość, ale też sposób myślenia o tym, czym są granice.
- Oczywiście ktoś może powiedzieć, że granice sprawiają, że czuje się zniewolony, ale warto też spojrzeć na granice jak na coś, co daje nam możliwości - zachęcał.
Przekonywał, że ktoś, kto jest napełniony Duchem Świętym, przekracza granice, odkrywa siebie takim, jakiego dotąd nie znał. - Jeśli chcesz przekroczyć swoje ograniczenia, módl się do Ducha Świętego - wskazywał, przekonując, że kto buduje na Bogu, może wszystko.
Przypomniał, że miarą każdego człowieka jest to, że Bóg kocha każdego z nas ponad własnego Syna. - Dla Niego jesteś najważniejszy, jesteś Jego dzieckiem, to jest Twoja tożsamość - tłumaczył miarę Bożej miłości, którą jest brak miary. - Bóg w miłości do człowieka się zatracił - dodał, życząc każdemu takiego doświadczenia Bożej miłości.