- Troska rolnika jest znakiem szacunku dla ziemi, odpowiedzią na powołanie, jakie Bóg dał, podjęciem wyzwania, które prowadzi nas do nieba - mówił w czasie dożynek bp Stanisław Salaterski.
W Staszkówce koło Ciężkowic odbyły się 15 sierpnia dożynki gminy Moszczenica. Wieńce do kościoła przynieśli przedstawicie sołectw Staszkówka i Moszczenia oraz Kół Gospodyń Wiejskich z tych dwóch miejscowości. Okazały wieniec przygotowała OSP Staszkówka.
- Gromadzimy się dziś na dziękczynieniu za za plony, dziękujemy za ciężką pracę rolników, ale także Bogu chcemy podziękować za wszystko co dobre wydarzyło się w naszej parafii. Dziękujemy za dzieła duchowe ale i materialne. W tym jakże trudnym czasie pandemii jako wspólnota parafialna wykonaliśmy miedziane poszycie dachu na naszym kościele i za to też chcemy dziś podziękować. Staszkówka zyskała nową scenę dzięki zaangażowaniu wójta gminy Jerzego Wałęgi. To wszystko włączamy w nasze dziękczynienie - mówił ks. Krzysztof Jarmuła, proboszcz parafii Staszkówka.
Mszy świętej w kościele w Staszkówce przewodniczył bp Stanisław Salaterski. - Troska rolnika, połączona z ciężką systematyczną pracą, nie zawsze znajdującą przełożenie na dobre plony, na gospodarczy sukces, na dochód, a jednak zawsze płynąca z miłości do ziemi, ojcowizny, ze szczerego zatroskania o przyszłość swoich dzieci, ojczyzny, ta troska jest znakiem szacunku dla ziemi, odpowiedzią na powołanie, jakie Bóg dał, podjęciem wyzwania, jakie Bóg zrodził w naszych sercach, przez które chce nas doprowadzić do siebie - mówił o sensie rolniczej pracy bp Salaterski. Jak zauważył, niezależnie od rozwoju technologicznego, od zdobyczy techniki, które mogą ułatwiać pracę rolnika, ten nadal potrzebuje w swoim trudzie Bożej opieki i pomocy.
Procesja z darami. Grzegorz Brożek /Foto GośćApelował by mimo coraz większej samodzielności nie rezygnować z tego, co było tradycyjną wartością polskiej wsi, z solidarności, a co wyrażało się choćby w sąsiedzkiej pomocy. - Nie raz bywało, że jeden drugiemu musiał pomóc, by zdążyć skopić siano, by zebrać snopki i wieźć do stodoły zanim popsuje się pogoda. Dziś zmienił się trochę tryb pracy, ale niech ten duch współpracy, który jest bezcenną wartością na każdy czas ciągle wam towarzyszy. Bądźcie otwarci ciągle na drugiego człowieka, bo bez miłości bez troski, dobra, życzliwości wzajemnej nie będzie czystej radości z tego, co ziemia rodzić będzie - prosił pasterz.
Parafianom ze Staszkówki ksiądz biskup pogratulował szeregu prac, które przeprowadzili. - Gratuluję tej świątyni, która pięknie jest przez was wyzłocona a ostatnio przykryta została jak mówił ks. proboszcz miedzianą blachą. Wy też jaśniejecie radością, dumą, pobożnością. Stworzony tu amfiteatr zapewne da wam nowe możliwości promowania kultury lokalnej, co wykorzystacie mam nadzieję tak, że jeszcze większą dumą będzie mieszkać tu i dzielić się talentami, które Bóg wam dał, a jak one są liczne i duże to możemy się dziś przekonać słuchając tego jak śpiewa wasz chór i gra wasza orkiestra - mówił bp Stanisław Salaterski.