Nowy numer 18/2024 Archiwum

W Wojniczu będzie bitwa

Co prawda udawana, ale przypomni tę prawdziwą z czasów potopu szwedzkiego, która została rozegrana na przedpolach miasta.

W dniach 27-29 sierpnia w Wojniczu odbędzie się impreza historyczna o nazwie "Woynicz 1655" nawiązująca do czasów XVII wieku, której głównym wydarzeniem będzie rekonstrukcja bitwy z czasów potopu szwedzkiego (3 października 1655 r.). Główną przestrzenią dla kilkudniowego projektu będą rozległe plenery parku wokół Pałacu Dąmbskich.

Głównymi organizatorami wydarzenia są: burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk, komendant miejski Policji w Tarnowie insp. Mariusz Dymura oraz dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Wojniczu Jarosław Bujak. Współorganizatorami wydarzenia będą: portal Dwór Hulaszczego Sarmaty, Fundacja Pro Patria Semper oraz Stowarzyszenie Tarnów Pierwsze Niepodległe. Patronat medialny nad wydarzeniem objął portal Historykon.pl. Organizacją wydarzenia od strony rekonstrukcji historycznej zajmują się rekonstruktorzy zrzeszeni w grupie Independent Regiment of Poland.

Pomysł na rekonstrukcję bitwy oraz wydarzenie historyczne w Wojniczu zrodził się w głowie Piotra Jędrasa - miłośnika historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów i kultury sarmackiej, prowadzącego na FB fanpage "Dwór Hulaszczego Sarmaty", na co dzień funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Pomysłem tym zainspirował dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Wojniczu Jarosława Bujaka i tak, dzięki ich współpracy, a także przy akceptacji i wsparciu przełożonych oraz zaangażowaniu innych ludzi dobrej woli, ruszyła lawina, dzięki której już w ostatni weekend sierpnia, Wojnicz zostanie przeniesiony w czasie z XXI wieku do połowy XVII wieku, czasów potopu szwedzkiego.

Bitwa pod Wojniczem stoczona 3 października 1655 roku pomiędzy wojskami szwedzkimi króla Karola X Gustawa a dywizją armii koronnej dowodzoną przez wojewodę ruskiego i hetmana polnego koronnego Stanisława Lubomirskiego była pierwszym starciem zbrojnym w polu, gdzie wojska polskie stawiły tak zdecydowany opór najeźdźcy szwedzkiemu i była kluczowym momentem pierwszego roku działań drugiej wojny północnej (1655-1660).

Rycina przedstawiającą bitwę wojnicką.   Rycina przedstawiającą bitwę wojnicką.
AUTOR / CC 3.0

Gdy wojska szwedzkie podeszły pod Kraków i poczęły jego oblężenie wojsko wycofującego się Lanckorońskiego udało się na wschód, by połączyć się z grupą dowodzoną przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława "Rewerę" Potockiego. Karol X Gustaw uznał dywizję Lanckorońskiego za zagrożenie i wkrótce po rozpoczęciu oblężenia Krakowa wyruszył na wschód, w kierunku Tarnowa zajmując po drodze nowoczesną i dobrze ufortyfikowaną twierdzę w Nowym Wiśniczu, która poddała się bez walki. Obóz wojsk polskich znajdował na północ Wojnicza po lewej stronie Dunajca. I tam na polach Wojnicza rozegrała się bitwa, w której wzięło udział około 10 tys. zbrojnych. Lekka przewaga liczebna była po stronie wojsk hetmana Lanckorońskiego, który dysponował ok. 5500 ludźmi, w tym: 3-4 chorągwiami husarskimi, około 70 kozackimi i wołoskimi oraz niewielka ilością dragonii. Wojsko szwedzkie, pod dowództwem króla składało się natomiast z kilku regimentów rajtarii, dragonii i oddziału muszkieterów, w łącznej liczbie około 4000 zbrojnych. Zmagania zbrojne trwały cały dzień, a szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Niestety wojsko koronne zdemoralizowane wcześniejszym odjazdem króla z Krakowa oraz niepowodzeniami w starciu ze Szwedami, którzy stawili zdecydowany opór, wycofało się za Dunajec. W trakcie odwrotu z ręki nieprzyjaciela o mało nie zginął hetman polny koronny Stanisław Lanckoroński, który swój ratunek zawdzięcza postawie późniejszego króla Polski, a wtedy porucznika chorągwi kozackiej i starosty jaworowskiego Jana Sobieskiego a także postawie kronikarza i twórcy barokowego Wespazjana Kochowskiego, który służył w tym czasie w chorągwi husarskiej.

A jak bitwa mogła wyglądać w rzeczywistości, już niebawem będziemy mogli się przekonać w Wojniczu. Będzie naprawdę ciekawie, dzięki grupom rekonstrukcyjnym zrzeszonym w Independent Regiment of Poland, którzy swoją pasję i miłość do historii przekazują ludziom na tego typu wydarzeniach zarówno w Polsce i w Europie. Wykorzystują oni ubiory, ekwipunek oraz broń używaną przez zbrojnych w XVII wieku. Będą zatem armaty, muszkiety, szable oraz strzały z tychże armat i muszkietów. Bohaterstwo w walce, poświęcenie, odwaga i honor - to atrybuty głównych aktorów wydarzenia.

Przy okazji rekonstrukcji bitwy organizatorzy przygotowali wiele dodatkowych atrakcji jak: pokazy grup rekonstrukcyjnych, plenerowy pokaz filmu "Zrodzeni do szabli", Wojnicki Festiwal Smaku, koncert zaproszonej gwiazdy muzyki a także wiele innych atrakcji dla dzieci i dorosłych.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy