Strażacy, rodziny druchów i druhen, zaproszeni goście i mieszkańcy wsi świętowali 100-lecie istnienia OSP.
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawadzie Uszewskiej obchodziła 21 sierpnia 100-lecia istnienia.
W kaplicy pw. Matki Bożej Fatimskiej w intencji żyjących i zmarłych strażaków została odprawiona Msza św., której przewodniczył emerytowany proboszcz w par. św. Floriana w Uszwi ks. prał. Jan Kudłacz.
Homilię wygłosił obecny proboszcz ks. Krzysztof Tworzydło. Podkreślając rolę służby i poświęcenia w działalności OSP życzył strażakom, by nie zabrakło im następców, którzy będą kontynuowali dzieło zapoczątkowane 100 lat temu.
Po Mszy św. przy dźwiękach orkiestry dętej z Iwkowej strażacy i goście przeszli pod Dom Ludowy, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości 100-lecia OSP w Zawadzie Uszewskiej.
Defilada z odznaczonym sztandarem OSP w Zawadzie Uszewskiej.Podczas nich Złotym Znakiem Zarządu Głównego OSP RP odznaczono jednostkę w Zawadzie Uszewskiej za zasługi dla pożarnictwa i ochrony ludzkiego życia oraz mienia w ciągu minionego wieku. Złote, srebrne i brązowe medale oraz znaki wzorowego strażaka otrzymali wyróżniający się druhowie.
Strażacką młodzież wyróżniono medalami, dyplomami i nagrodami rzeczowymi.Wyróżnienia przyznano także strażackiej młodzieży, wręczając im pamiątkowe medale, dyplomy i nagrody za zaangażowanie w działalność jednostki.
Ks. proboszcz Krzysztof Tworzydło pobłogosławił figurę św. Floriana na frontonie Domu Ludowego oraz nowy nabytek OSP w Zawadzie Uszewskiej, czyli średni samochód bojowy.
Błogosławieństwo nowgo wozu dla jednostki.Jednostka OSP w Zawadzie Uszewskiej powstała 100 lat temu. Nie są jednak udokumentowane jej początki, ale zachowała je tradycja ustna przekazywana z pokolenia na pokolenie. W 1924 roku jednostka otrzymała sztandar, który niedawno został odnowiony i stanowi - jak podkreślają obecni strażacy z Zawady - chlubą i pamiątką jednostki.
Skromne zasoby jednostki z czasem wzbogacały się o nowe sprzęty gaśnicze, a najnowszym nabytkiem jednostki jest średniej klasy wóz bojowy marki MAN. - By go kupić i uzbroić potrzeba było aż 500 dni starań, napisania 100 projektów do instytucji i sponsorów, które wsparły nasz projekt - mówili strażacy.
Jak podkreślają druhowie, historia OSP w Zawadzie nie jest mierzona jedynie udziałami w akcjach gaśniczych lub związanych z klęskami żywiołowymi. Dzięki OSP i mieszkańcom Zawady powstał we wsi Dom Ludowy połączony z remizą służący całej społeczności. Strażacy aktywnie włączają się w życie lokalnej społeczności i parafii. Pomagają m.in. w organizacji akcji charytatywnych na rzecz chorych dzieci. Dla najmłodszych mieszkańców wsi i okolicy zorganizowali dwa konkursy plastyczne.
Obecnie w jednostce jest 44 aktywnych strażaków.